Z przyczyn od nas niezależnych niemożliwe było tłumaczenie Biuletynu Prasowego na j. polski od numeru 1 - go. Z tego powodu plik: "Dotychczasowe numery" Biuletynu Prasowego rozpoczyna się od numeru 63 - go.

Dziękujemy za zrozumienie.


PRESS BULLETIN 81, 31 Grudzień 1997r.

PRAWDZIWOŚĆ RACHUNKU

Zawsze, gdy kończy się jeden okres, a zaczyna się drugi lubimy dokonywać końcowego obrachunku. Jednakże wynik zwykle znamy wcześniej. I zrobimy wszystko, aby był dla nas korzystny.

Powyższe stwierdzenie potwierdza się co roku kiedy ludzie świętują tzw. „Nowy Rok". W środkach masowego przekazu sukcesy nakładają się na sukcesy. Aby nie wyglądało to zbyt różowo, tym samym niewiarygodnie, wspominane są również czarne strony życia. W końcu jednakże wychodzi na to, że obraliśmy właściwy kierunek, a w przyszłym roku należy trochę więcej uważać.

Wydaje mi się, że w każdym wypadku należałoby uważać. Ludzkość została zapędzona w kozi róg. Teoria liberalizmu otworzyła drzwi wszystkiemu co tylko jest możliwe. W ten sposób próbuje się zakryć podstawy, na których jedynie może opierać się ludzkość i jej działalność. Człowiek nie jest już istotą budującą świat, lecz istotą niszczącą świat w imię swojej wygody. Dlatego zdarza się człowiekowi, że sam siebie zapędzi w kozi róg i tam drży w strachu przed nadchodzącymi wydarzeniami.

Z pewnością taki stan nie podoba się Bogu. Poprzez Królową Pokoju nieustannie wskazuje nam jak wyjść na światło dzienne i nie bać się niczego. Mówi byśmy byli radośni, otwarci, wolni, byśmy wdychali życie pełną piersią. Mamy do tego pełne prawo. Bóg dał nam to prawo przy narodzinach i nie chce by ktokolwiek nam je odebrał. Maryja jak wrażliwa matka chce byśmy w to uwierzyli. Prowadzi nas za rękę, byśmy pewnego dnia nauczyli się chodzić i zrozumieli, że po ziemi można chodzić z podniesioną głową

Przejście z jednego roku w następny w sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugorju przeżywane jest w atmosferze modlitwy i pieśni. Radość jest tu obecna, tyle że różni się od „radości", którą daje rubaszna pieśń oraz obfitość jadła i napojów. Przeżywający radość próbują przed rachunkiem postawić prawdziwy znak. Może nie wygląda najlepiej, ale jaki jest, taki jest, a następnym razem z pewnością będzie lepszy.

o. Miljenko Stojić

W I A D O M O Ś C I



NOWENNA DO DZIECIĄTKA JEZUS

Podczas nowenny do Dzieciątka Jezus parafianie wspólnie z pielgrzymami odmawiali różaniec na Górze Objawień oraz uczestniczyli w modlitwach wieczornych w kościele św. Jakuba.



ORGANIZACJA HUMANITARNA „PRZYJACIELE TATENTÓW"

W Medziugorju już od siedmiu lat działa: „Fundacja Przyjaciół Talentów". Została założona przez ludzi pragnących pomóc młodym zdolnym osobom w rozwinięciu swoich talentów w celu służenia światu. Kierownikiem fundacji jest o. Slavko Barbarić

W skrócie pragniemy powiedzieć parę słów o sobie, zaprezentować nasze plany oraz wezwać inne stowarzyszenia prowadzące podobną działalność do współpracy. Współpraca otworzy dla wszystkich nowe możliwości działania i pomoże młodzieży w rozwoju osobowości i doskonalenia talentu otrzymanego od Boga nie tylko na użytek własny.

Fundacja zaczęła swą działalność w czasie wojny i już wtedy pomagała młodym. Jednakże sytuacja po zakończeniu wojny dla wielu młodych była bardzo niekorzystna zarówno w sensie moralnym jak i materialnym, więc potrzeba im jest jeszcze większa pomoc na wszystkich płaszczyznach.

Konkretne cele i zadania Fundacji to:

- udzielanie kredytów i stypendiów dla utalentowanych dzieci, uczniów i studentów,

- propagowanie celów Fundacji w celu nakłonienia osób prawnych i fizycznych, do przekazania środków na stypendia i kredyty dla utalentowanych dzieci,

- opracowywanie systemu rozdzielania stypendiów i kredytów w celu jak najpełniejszego rozwoju talentu oraz szybkiego i wartościowego kształcenia,

- współpraca z instytucjami szkolnymi i uniwersyteckimi, z fundacjami państwowymi i prywatnymi zajmującymi się udzielaniem pomocy finansowej dla uczniów i studentów, z gminami, organizacjami religijnymi, politycznymi itp. oraz z osobami prawnymi i fizycznymi w zgodzie z założeniami programowymi Fundacji.

W tym roku szkolnym pomagamy stu studentom uczącym się na różnych uniwersytetach w Chorwacji i Bośni i Hercegowinie oraz udzielamy jednorazowej pomocy dla rodzin, które mają dwóch lub więcej studentów. Pomagamy również w szczególnych sytuacjach socjalnych.

Korzystając z okazji uprzejmie prosimy inne organizacje działające na świecie, by skontaktowały się z nami w celu zjednoczenia sił w tym dziele dobroczynnym.

Gorące pozdrowienia z Medziugorja.

Napiszcie do nas na niżej podany adres lub zadzwońcie:

„Fundacja Przyjaciele Talentów"

Domus Pacis

88 266 Medjugorje

BiH

tel./fax: 00 387 88 651549 ( codziennie od 9.00 do 13.00 )



STOWARZYSZENIE „MEDZIUGORJE DZIECIOM" OBCHODZIŁO DZIESIĄTĄ ROCZNICĘ ISTNIENIA

Stowarzyszenie „Medziugorje dzieciom" założone w Medziugorju w 1987r. przez cudownie uzdrowionego duchowo szwajcarskiego pianistę Mauro Harscha obchodziło w październiku 1997r. dziesiątą rocznicę swej działalności. Stowarzyszenie pragnie rozwijać działanie w celu udzielenia pomocy dzieciom na świecie. Szczególną uwagę zwraca na opuszczone dzieci i sieroty w Indiach, Brazylii, Rumunii, pomaga również w Ameryce Południowej, Afryce i na Madagaskarze. Należy przypomnieć o pomocy udzielonej w budowie „Wioski Matczynej" w Bijakovići - Medziugorje, miejsca do życia dla opuszczonych dzieci i sierót wojennych. Stowarzyszenie „Medziugorje Dzieciom" podarowało środki finansowe na budowę jednego z domów, w którym mieszka teraz siedmioro dzieci. Dziećmi opiekują się siostra Zdenka Kozina i Rużica Rużić - matka franciszkanina z Hercegowiny o. Dragana Rużicia.

Było to pierwsze stowarzyszenie powstałe pod wpływem objawień medziugorskich. Pragnieniem jego założyciela jest dalsze pomaganie biednym i opuszczonym dzieciom. Z okazji obchodów dziesiątej rocznicy założenia stowarzyszenia odbył się dobroczynny koncert pod batutą Carla Mariji Giuliniego zagrała orkiestra Chamber. Pan Mauro Harsch wydał płytę kompaktową z muzyką Mozarta i Chopina. Dochód ze sprzedaży w całości przekazany zostanie na potrzeby stowarzyszenia.

Stowarzyszenie cztery razy w roku wydaje pismo „Pupoljci"(pączuszki). W ten sposób szerzy się Maryjny duch troski o dzieci przynosząc obfite plony.

Pragnęlibyśmy się dowiedzieć o innych stowarzyszeniach działających na świecie i zapoczątkować pisemną korespondencję pomiędzy dziećmi.

Wszystkie potrzebne informacje można uzyskać w sekretariacie Stowarzyszenia: 00 41 91 6839902.



PRESS BULLETIN 80, 17 Grudzień 1997r.

DZIECIŃSTWO HISTORII

Każdy mieszkaniec kuli ziemskiej ma swoje dzieciństwo, to samo dotyczy ludzkości. Wszyscy z chęcią z tym się zgodzimy, lecz nie będzie nam tak łatwo się zgodzić, gdy będziemy mówić kiedy dzieciństwo się rozpoczęło. Naukowcy, którzy słyszeli jedynie o nauce, a nigdy o duszy, spróbują to określić przy pomocy lat, czasu, gdy człowiek biologicznie zaczął zbliżać się do swego obecnego wyglądu. Pozostali natomiast, którzy zgodzą się, że w życiu człowieka jest również obecna dusza określą to w inny, właściwy sposób. My - którzy mienimy się chrześcijanami - a w dodatku jesteśmy naukowcami lub wykonujemy inne ważne zadania, powiemy z pewnością, że dzieciństwo ludzkości rozpoczęło się wraz z przyjściem Jezusa Chrystusa. Będzie to stwierdzenie, wypełniające nas niczym najpiękniejszy dar.

Wszystko co wydarzyło się przed Jezusem Chrystusem to w rzeczywistości jedynie dziewięć miesięcy potrzebnych, aby narodziło się dziecko. Ludzkość rozwijała się i stała się zdolna ujrzeć światło dzienne. Dopiero wtedy, gdy narodził się Jezus ludzkość posiadła umiejętność chodzenia i mówienia o swym istnieniu. Jezus Chrystus stał się słupem granicznym w historii ludzkości. Nie możemy już żyć tak jakby Jezusa nie było. Oczywiście można, ale taki styl życia jest jeszcze cięższy niż poprzedni.

Co roku na całej kuli ziemskiej świętujemy wydarzenie wstąpienia Jezusa do naszego życia. Zewnętrzna forma świąt co roku być może jest mniej więcej taka sama. Jednakże nasze nastawienie się zmienia. Jedni głównie zwrócą uwagę na to, aby dobrze się zabawić, otrzymać podarunek, spotkać się z przyjaciółmi...i to wszystko. A powinno być inaczej. Świętowanie narodzin Jezusa jest momentem sprawdzenia naszego stosunku wobec tego co Jezus zrobił dla każdego z nas. Dopiero, gdy się właściwie do tego faktu odniesiemy możemy się cieszyć razem z innymi.

Bóg nie zostawia nas samych w poszukiwaniu dróg na kuli ziemskiej. Byśmy w końcu zrozumieli co dla nas zrobił, byśmy z tego czerpali prawdziwe korzyści posłał nam swoją Matkę. Ona z dnia na dzień przekazuje nam Jego wskazówki. Chce nas nauczyć jak zachować w sobie świeżość i ciepło naszego dzieciństwa. Naszą rolą jest zrozumieć tę mądrość.

Jako jednostki i jako masa ludzka mamy określoną ilość lat, dlatego może inni traktują nas jako dorosłych. Ale dorośli jesteśmy dopiero wtedy, gdy czujemy w sobie nieprzerwany strumień płynący od źródła do naszej duszy. Dopiero wtedy możemy mieć prywatną i wspólną historię, inaczej dopiero wtedy możemy mieć swoje dzieciństwo. Jeżeli historia będzie miała swoje dzieciństwo nie będzie chłodna i szorstka, ale ciepła i miła.

o. Miljenko Stojić

W I A D O M O Ś C I



ILOŚĆ KOMUNII ŚW. I LICZBA KONCELEBRANTÓW



W listopadzie w Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugorju rozdano 29 000 komunii św., a Msze św. były koncelebrowane przez 1 388 kapłanów z kraju i zza granicy, średnio 46 kapłanów dziennie.

Wymienimy niektóre z krajów, z których pielgrzymi odwiedzili Medziugorje w listopadzie: Polska, Włochy, Belgia, Niemcy, Holandia, Korea, USA, Francja, Węgry, Austria, Rumunia, Czechy, Słowacja i oczywiście Chorwacja.



NOWY ROK



Noworoczne czuwanie modlitewne w tym roku również odbędzie się w kościele św. Jakuba w Medziugorju. Czuwanie rozpoczyna się o 22.00, a zakończone zostanie Mszą św. o północy.



ZESPÓŁ REDAKCYJNY BIULETYNU PRASOWEGO

Prezentujemy skład Zespołu Redakcyjnego Biuletynu Prasowego:

1. o. Miljenko Stojić

2. o. Ivan Landeka

3. o. Slavko Barbarić

4. Marija Dugandżić

5. Stipe Ćavar

6. Kreszo Šego



DZIEWIĄTE MIĘDZYNARODOWE MODLITEWNE SPOTKANIE MŁODYCH

Dziewiąte Międzynarodowe Spotkanie Młodych odbędzie się w terminie od 31. lipca do 6. sierpnia 1998r. Zamieszczamy program spotkania.



TEMAT SPOTKANIA: „O PRZYJDŹ DUCHU ŚWIĘTY, STWORZYCIELU"

TEMATY SPOTKAŃ:

31.07., piątek, 18.00 różaniec

19.00 Msza św.

22.00 przedstawienie grup i adoracja



01.08., sobota: „Duchu Św. - jesteś Bogiem"

o. Hans Buob, Niemcy

09.00 modlitwa do Ducha Św., o. Hans Buob

16.00 o. Hans Buob, Ivan Dragićević



02.08., niedziela: „Duch Święty i Maryja"

o. Andrea Gasparini, Włochy

09.00 spotkanie na Górze Objawień - Andrea Gasparini, Mirjana Soldo

16.00 Andrea Gasparini



03.08., poniedziałek: „Duchu Święty - otwórz nasze serca"

don Cossimo Cavaluzzo, Włochy

09.00 modlitwa, don Cossimo

16.00 Jakov Czolo, don Cossimo

Po Mszy św. wieczornej procesja eucharystyczna przez parafię



04.08., wtorek: „Duch Boży i duch świata"

s. Elwira - założycielka Wspólnoty Wieczernika ( CENACOLO )

09.00 modlitwa s. Elwira

16.00 Vicka Ivanković, młodzi ze wspólnoty s. Elwiry

22.00 - 24.00 program Wspólnoty Wieczernika - „Duch Boży i duch świata"

05.08.,środa: „Medziugorje - dzieło Ducha Świętego"

o. Jozo Zovko

09.00 modlitwa o. Jozo

16.00 świadectwa

Młodzi śpiewają Maryi, oddanie wszystkich w opiekę Maryi



06.08., czwartek - Kriżewac - „Bądźcie świadkami moimi na świecie"

03.00 rano różaniec podczas wychodzenia na Kriżewac

05.00 rano Msza św. u podnóża krzyża



WSKAZÓWKI

1. Koniecznie zabrać ze sobą:

a) radio ze słuchawkami ( wysoka częstotliwość FM )

b) Biblię, duży parasol ( ochrona przed deszczem i słońcem ), świeczki na procesję

2. Osoby grające na instrumentach klasycznych ( skrzypce, flet, obój itd. ) proszone są o zgłoszenie się do Agostina - odpowiedzialnego za oprawę muzyczną nr faksu: 00 387 88 651 888. Dla muzyków gwarantujemy bezpłatne zakwaterowanie w „Domus Pacis". Na faksie napiszcie: imię i nazwisko, dokładny adres, wiek, doświadczenie, instrument. Skontaktujemy się z Wami.

1. Grupy uczestniczące w Spotkaniu Młodych proszone są nie planowanie dodatkowego programu.

2. Co wieczór odprawiana będzie wspólna Msza św.



PORZĄDEK DNIA:



09.00 - 10.00 modlitwa poranna

10.00 - 11.00 wykład

11.00 - 11.30 próba śpiewu

11.30 - 12.00 wykład

12.00 modlitwa południowa

12.30 - 16.00 przerwa

16.00 - 17.00 świadectwa ( wizjonerzy, inni świadkowie )

18.00 - 21.00 wspólny różaniec i Msza św.

22.00 - 23.00 Adoracja



PRZEZ CAŁY CZAS BĘDZIE ADORACJA NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU



PRESS BULLETIN 79, 03 Grudzień 1997r.

NIOSĄCY POKÓJ



Niesiemy pokój! Ten okrzyk, który Królowa Pokoju latami, latami powtarza w parafii Medziugorje. Oczywiście, wszyscy przytakną, że i my niesiemy pokój. Ale, czy jest tak naprawdę?

We współczesnym świecie jedni pojmują pokój następująco; jest dobrze jeśli swój styl myślenia siłą narzucą innym ludziom i innym państwom. Gotowi są podtrzymywać wyścig zbrojeń dla jednostek i narodów, nakazywać sposoby zachowania, a własnych obywateli omamiać kłamstwami poprzez masmedia...Jednym słowem nie zależy im na prawdziwej prawdzie, ale na „prawdzie", która może pomóc osiągnąć ich egoistyczne cele.

Do drugiej grupy należą ludzie gotowi przyjąć prawdę taką jaka jest. Kochają siebie i swój naród, ale również innych i ich naród. Rozumieją, że jedynie powszechne braterstwo wszystkich ludzi może doprowadzić nas do szczęścia i błogości. Wzorem dla nich jest Jezus Chrystus, który ani jednego człowieka nie wyłączył z dobrej nowiny. Był pierwszym, który podał rękę każdemu człowiekowi i wymazał różnice pomiędzy ludźmi. Na fundamencie zachowania Jezusa zrodziły się różnorodne ruchy, niekiedy nie mające żadnych wspólnych punktów z chrześcijaństwem.

Są i tacy, którzy znajdują się gdzieś pomiędzy tymi dwoma stanowiskami. Nie będziemy się teraz nimi zajmować, gdyż mogłoby to nas odwieźć daleko od tematu.

Co robić? Czyż odpowiedź nie jest prosta? Należy przyjąć zwiastowanie Królowej Pokoju. Nie istnieją narody i jednostki „bardziej jednakowe". Wszyscy jesteśmy jednakowi w ten sam sposób. Nadszedł czas, by Chrystusowa idea o powszechnym ludzkim braterstwie ostatecznie zwyciężyła na ziemi. Odpowiedzialność oczywiście spoczywa również na nas. Musimy się o to modlić!

o. Miljenko Stojić

W I A D O M O Ś C I



WIZYTA BISKUPA Z BRAZYLII

Na początku listopada 1997r. sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugorju odwiedził biskup pomocniczy Brazylii - stolicy Brazylii J.E. Juan Evangelist Martins Terra. Podczas pobytu w Medziugorju zgodził się powiedzieć parę słów o swoich doświadczeniach i wrażeniach. Rozmowę zamieszczamy w całości.

Biuletyn Prasowy: Na początku pragniemy powitać księdza biskupa w Medziugorju. Proszę powiedzieć nam parę słów o Waszym kraju, stolicy, kulturze Waszego kraju, religii, standardzie...

Biskup Martins: Na początku pozdrawiam wszystkich czytelników. Jestem biskupem pomocniczym Brazylii, nazywam się Juan Evangelist Martins Terra. Brazylia to nowe miasto i zarazem stolica Brazylii. Ma jedynie 30 lat, a liczy już trzy miliony mieszkańców. Brazylia to miasto do którego nieustannie napływa wielu ludzi. Mimo że liczba sekt w Brazylii wzrasta, diecezja w przeważającej części składa się z katolików. Mamy seminarium diecezjalne i 206 seminarzystów, jest również seminarium franciszkańskie i trzydziestu seminarzystów, działa tu również znany na świecie ruch neokatechumenalny. Ruch neokatechumenalny posiada również seminarium i 76 seminarzystów. W przyszłym roku święcenia kapłańskie otrzyma dwudziestu seminarzystów z tego ruchu. Na początku w Brazylii byli obecni księża ze wszystkich zakonów przybywających do Ameryki Łacińskiej. Brazylia z powodu wielkiego obszaru bardziej przypomina kontynent. Obszar Brazylii jest taki sam jak połączone terytorium USA i Europy. Brazylia jest mieszanką różnych ras, narodów z większością portugalską i włoską. Mamy również mieszkańców, których korzenie sięgają czarnej Afryki. Zostali tu przywiezieni jako niewolnicy w XVI wieku. Pozostali mieszkańcy to autochtoni, głównie Indianie. Jak widać jest to mieszanka wielonarodowościowa, z czego 80% to wyznawcy religii katolickiej. W ostatnim czasie zaczęły pojawiać się różne sekty. Sekt nie można zdefiniować, ale silnie nagłośniona jest w nich dyskryminacja. Między sektami nie ma różnicy, różni są jedynie przywódcy. Myślę, że ten fenomen jest nieznaczny i przejściowy. Jako odpowiedź na ruch sekt powstał wspaniały ruch charyzmatyczny - Odnowa w Duchu Św.

Przybyłem do Medziugorja z 45 członkami Odnowy. Najpierw odwiedziliśmy Ziemię Świętą, byliśmy w Jeruzalem, Nazarecie i Betlejem. Wiele się modliliśmy w tych świętych miejscach. Zawsze po pielgrzymce do Ziemi Świętej przyjeżdżamy do Medziugorja. Tutaj odczuwa się szczególną pobożność Maryjną. Brazylijczycy są wielkimi czcicielami Przenajświętszej Dziewicy, Madonny, Matki Chrystusa. W Brazylii jest sanktuarium Abresida, w którym objawiła się Matka Boża oraz mnóstwo innych sanktuariów poświęconych Madonnie.

P.B.: Kiedy po raz pierwszy słyszał ksiądz biskup o Medziugorju?

P.M.: O Medziugorju pierwszy raz usłyszałem piętnaście lat temu. Byłem wtedy w Europie. W Brazylii zbudowano katedrę wojskową poświęconą Królowej Pokoju. Marija Pavlović i o. Leonard Orecz w 1991r. odwiedzili Brazylię i uczestniczyli w uroczystościach poświęcenia kamienia węgielnego tejże katedry. Brazylijskie radio katolickie nosi imię Królowej Pokoju i przyczyniło się do tego , że wielu ludzi usłyszało o Medziugorju.

P.B.: Czy J.E. jest w Medziugorju po raz pierwszy?

B.M.: Tak jestem tu po raz pierwszy i niespodziewanie. Dla mnie jest to trochę dziwne, że jestem tutaj. Jestem profesorem, znawcą Biblii i teraz powinienem prowadzić wykłady w Brazylii, ale jakieś bliżej nieokreślone okoliczności doprowadziły mnie tu. Dla mnie i całej grupy była to w jakimś sensie cudowna pielgrzymka, gdyż możemy się długo i niestrudzenie modlić.

P.B.: Jakie są wrażenia księdza, jako wiernego, jako biskupa, jako pasterza Kościoła?

B.M.: Kilkakrotnie odwiedziłem Lourdes i Fatimę. Wiem, że tam wszystko jest już zakończone, a tu wciąż obecni są wizjonerzy, odczuwa się wielką obecność Maryi. Mam wrażenie, że cała miejscowość, cała okolica żyje dla Matki Bożej, czyż jest inaczej? Cała miejscowość żyje dla Maryi. Zaskoczyła mnie miejscowość, która nie jest tak wielkim miastem jak Fatima, tutaj jest inaczej. Zachowała się jeszcze prostota wokół kościoła. Wczoraj byłem na obiedzie u ojców franciszkanów i zadziwiła mnie ich prostota, również podczas modlitwy i spowiedzi św. Miałem wrażenie jakbym znajdował się w pierwszych kościołach w Jeruzalem. Mieszkałem i pracowałem w Jeruzalem przez dwa lata jako archeolog i profesor Pisma św. Pracowałem na pustyni w Syrii jako kapelan plemienia Lewitów. Myślę, że ta praca przygotowała mnie do tego, że mogę tu odczuć wielką łaskę i błogosławieństwo Maryi.

P.B.: Czy jako biskup, pasterz Kościoła ksiądz wie, że nasz biskup miejscowy nie jest przychylny wydarzeniom w Medziugorju i czy to przeszkodą?

B.M.: Nie, gdyż są biskupi myślący inaczej. Wspomnę arcybiskupa Pescary, który jest moim wielkim przyjacielem i co roku jeździmy na rekolekcje z ojcem Gobbi do San Marino. Co roku organizowane są rekolekcje dla księży i biskupów, często przyjeżdża również arcybiskup Pescary. Pewnego razu zapytał Ojca Świętego o Medziugorje: „ Ojcze Święty co mam robić jeżeli wierni z diecezji Pescara chcą często pielgrzymować do Medziugorja?", „Co robią?" - zapytał Papież, „Modlą się, spowiadają", „Więc, czy nie jest to dobre?" - odpowiedział Ojciec Święty. Pracowałem z Ojcem Świętym i kardynałem Ratzingerem przez 10 lat. Kardynał Ratzinger jest przecudownym człowiekiem, uduchowionym i bardzo sympatycznym. Niekiedy słyszę jak mówią o nim, że jest groźny i poważny, ale ja myślę, że to człowiek wielkiego serca. Pewnego razu zapytałem go co myśli o tym ruchu. Odpowiedział mi, że drzewo rozpoznaje się po owocach, gdyż dobre owoce są znakiem obecności Bożej.

P.B. : Powiedział to kardynał Ratzinger?

B.M. : Tak.

P.B. : O Medziugorju?

B.M. : O Medziugorju i o ojcu Gobbi. O obu ruchach.

P.B. : Co ksiądz biskup, jako pasterz Kościoła powie swoim wiernym po powrocie do Brazylii?

B.M.: W Brazylii mamy zorganizowane wyjazdy pielgrzymkowe do Medziugorja i do innych sanktuariów. Najliczniejsze są wyjazdy do Medziugorja, co było dla mnie bardzo interesujące i dlatego przyjechałem podziękować Maryi za ten piękny dar. Wydaje mi się, że przez swoją wizytę ucieszyłem wielu wiernych w mojej diecezji.

P.B.: Czy wesprze ich ksiądz biskup to przy wyjeździe do Medziugorja?

B.M.: Oczywiście. Oprócz tego w Brazylii mamy tygodnik publikujący nowe wiadomości z Medziugorja. Wydawnictwo jest bezpłatne, więc czytane jest przez dużą ilość osób.

P.B.: Reasumując co powiedziałby ksiądz biskup nam, którzy mieszkamy w Medziugorju i codziennie pracujemy z pielgrzymami? Słowo do parafii Medziugorje.

B.M.: Zwykle się mówi, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju. Wielu ludzi przychodzi tu, aby się modlić, więc



zapytam, czy mieszkańcy żyją w podobny sposób. Ponownie zapytam, czy młodzi z Medziugorja są świadomi ile łask jest

tutaj. Czy mogą przejąć odpowiedzialność i dawać świadectwo silną wiarą, podarowaną im przez Boga. Odpowiedzialność nie spoczywa jedynie na księżach, ale na wszystkich parafianach, którzy oddali się Matce Bożej. O tym zawsze powinni pamiętać mieszkańcy Medziugorja.

P.B.: Dziękujemy bardzo i prosimy wspomnieć o nas w modlitwach. W imieniu wszystkich czytelników obiecujemy nasze modlitwy w intencji księdza biskupa i wszystkich pielgrzymów przyjeżdżających do Medziugorja.

B.M.: Mnie również było bardzo miło, że byłem z wami, ale niestety dziś wieczorem wracamy do Brazylii.



W IMIĘ JAKICH INTERESÓW

Przez wieki narody walczyły o wolność. We współczesnych czasach potwierdziła to Karta Narodów Zjednoczonych, w której jest zawarty punkt o prawie narodu do samostanowienia.

Naród chorwacki, między którym objawiła się Królowa Pokoju 25 czerwca 1981r. nie zawsze był niezależny. Uciskały go rozmaite obce reżimy, dzisiaj jest to naród uznany konstytucyjnie w dwóch państwach Chorwacji i w Bośni i Hercegowinie. Wolność uzyskał w przeciągu ostatnich lat, po strasznej narzuconej wojnie.

Przyjście Królowej Pokoju i Jej słowa do współczesnego świata, oraz wolność narodu chorwackiego nie są po myśli wszystkich. Przeciwko jednemu i drugiemu pracowano od samego początku.

Zadaniem nas, którzy pracujemy w Sanktuarium Królowej Pokoju nie jest działanie w wymiarze politycznym, ale religijnym. Zawsze tak postępowaliśmy i postępować będziemy. Jednakże jeżeli ktoś pomiesza politykę i religię, obowiązkiem naszym jest powiedzieć słowo prawdy. Po opublikowaniu obraźliwego filmu BBC w grudniu 1996r., teraz ponownie został wyemitowany w Chanell 4 w Wielkiej Brytanii ( 20 listopada 1997r.). Pokazano emisję w której poprzez ujęcia zupełnie nieprawdziwe, ujęcia o mylnie rozumianych faktach próbowali osądzić franciszkanów pokazując ich jako tych, którzy wymyślili Matkę Bożą i robią machlojki finansowe, pokazali naród chorwacki jako najeźdźców czyniących czystki etniczne; najeźdźcę, a nie jako ofiarę, chcąc przestraszyć wszystkich przyjaciół Medziugorja, aby z takimi ludźmi nie mieli w ogóle kontaktu. Nie ma sensu, aby się bronić przeciwko tym oskarżeniom, ale należy zapytać jaki interes mają, w tym co robią? Ale i to tylko dlatego byśmy w nieświadomy sposób nie przyłożyli do tego ręki.



NOWA STACJA RADIOWA

We wtorek 25. listopada 1997r. rozpoczęła swoją pracę stacja radiowa RADIO „MIR" - STUDIO MEDJUGORJE. Kierownikiem jest o. Miljenko Stojić, a redaktorem Marija Dugandżić.

Celem nowej stacji radiowej jest świadczenie usług pielgrzymom przyjeżdżającym do Medziugorja. Mamy nadzieję, że pewnego dnia radio pojawi się w ich domach, bez względu na to gdzie mieszkają. Stacja radiowa została poświęcona 7 listopada przez J.E. Lazaro Pereza, biskupa meksykańskiego miasta De Autlan Lalisco.

Każdą pomoc przyjmiemy z wdzięcznością. Szczególnie prosimy was o przesłanie płyt kompaktową z muzyką z waszego kraju. Chcielibyśmy was powitać, gdy przyjedziecie do Medziugorja waszą muzyką. Dziękujemy za pomoc.



PRESS BULLETIN 78, 19 Listopad 1997r.

SZKOŁA DLA SZCZERYCH

Ten, kto spędzi trochę więcej czasu w Medziugorju zaczyna zauważać twarze ludzi różnych narodowości i ras. Oczywiście najpierw musiał się zaaklimatyzować i wyrobić sobie własny stosunek do medziugorskich wydarzeń, potem może poświęcić trochę uwagi ludziom wokół siebie. Wnioski można zebrać w kilku słowach: wszyscy wspólnie się modlą, przyjaźnią i nikt nikomu nie przeszkadza.

Oczywiście nie było im łatwo do tego dojść. Musieli pokonać wszystkie wyuczone schematy i zrozumieć, że w oczach Boga wszyscy jesteśmy jesteśmy tacy sami. Powtarzam - wszyscy tacy sami, nikt się nie wyróżnia.

Królowa Pokoju jest założycielką tej szkoły. Jest również wykładowcą, a program przygotował sam Bóg. Uczniowie tej szkoły odnoszą sukcesy w nauce jedynie - jeżeli tego chcą, bez względu na swe ludzkie predyspozycje. Ocena jest taka sama, gdyż Bóg ocenia wkład pracy, a nie suchy osiągnięty rezultat.

Wykładany materiał nie pochodzi jedynie z medziugorskiej parafii, oraz nigdy nie jest uzależniony od liczby uczniów. Madonnie i Bogu wystarczy choćby jeden uczeń, gdzieś na końcu świata. Przyjdą i będą go uczyć. Uczeń w tej szkole musi jedynie otworzyć drzwi swojego serca i zacząć składać pierwsze litery. Jest to również jedyna zapłata za naukę.

Zaraz powiem wam, kto nie zechce zapisać się do tej szkoły. Będą to wszyscy ci,którzy nie są szczerzy w życiu. Wiedzą, że Bóg prowadzi świat, ale tylko machną na to ręką. Dla nich cenniejszy jest fałszywy błysk tego świata, aniżeli czekające na nas królestwo niebieskie. Wiem również, kto się od razu zapisze. Wszyscy, którzy się nie oszukują, nie boją się pomimo trudności iść w kierunku właściwych spraw. To jest szkoła specjalnie dla nich.

o. Miljenko Stojić



W I A D O M O Ś C I

ILOŚĆ KOMUNII ŚW. I LICZBA KONCELEBRANTÓW

W październiku w sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugorju rozdano 139 000 komunii św., a Msze św. były koncelebrowane przez 3 364 kapłanów z kraju i zza granicy, znaczy 108 kapłanów dziennie.

Wymienimy niektóre państwa, z których pielgrzymi w październiku odwiedzili Medziugorje: Polska, Anglia, Włochy, Irlandia, Belgia, Niemcy, Holandia, Korea, Kanada, USA, Australia, Francja, Szkocja, Słowenia, Węgry, Brazylia, Austria, Rumunia, Czechy, Słowacja, Litwa, Portugalia, Nowa Gwinea i oczywiście Chorwacja.

Pod koniec października szczególnie dużo było pielgrzymów z Francji. Do sanktuarium przybyło około 2 000 osób. Francuzi zwykle organizują zbiorową pielgrzymkę w ostatnim tygodniu października. Stanowi to również okazję, aby organizatorzy grup spotkali się, podzielili się doświadczeniami i wzajemnie ubogacili się owocami wieloletniej pracy.

UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

W dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny zwykle do Medziugorja przyjeżdża wielu włoskich pielgrzymów. Tego dnia w Medziugorju pielgrzymi z całego świata modlą się za zmarłych, a szczególnie za poległych obrońców Chorwacji. Nie są oni nieznani zagranicznym pielgrzymom. Przeciwnie. Medziugorscy pielgrzymi stali się wielkimi przyjaciółmi narodu chorwackiego i wielkimi dobroczyńcami podczas wojny domowej. Nasze cierpienia przeżywali jak swoje własne, nasze potrzeby jak swoje. O naszym małym kraju niektórzy usłyszeli dopiero od pielgrzymów medziugorskich i wsparli umęczony naród naszej ojczyzny w najtrudniejszych chwilach. Udowodnili, że pragną żyć zgodnie ze Słowem Bożym zapisanym w Piśmie Świętym:"...Uczyńcie wszystko to, co wam każe..." A mieszkańcy parafii Medziugorje oraz wszyscy, którzy zaznali ich miłości, troski i opieki stale wspominają ich w modlitwach i proszą o Boże błogosławieństwo dla nich.

VIII. MIĘDZYNARODOWE SPOTKANIE CENTRÓW POKOJU AMERYKI ŚRODKOWEJ I ŁACIŃSKIEJ

Przedstawiciele 20 Centrów Pokoju z terenu Ameryki acińskiej zgromadzili się w ostatnim tygodniu w Medziugorju na VIII Międzynarodowym Spotkaniu Centrów Pokoju. Centra spełniają funkcję gromadzenia wszystkich, którzy zrozumieli ważność wezania Matki Bożej z Medziugorja. Działalność ich to przede wszystkim głoszenie orędzi, organizowanie grup modlitewnych i pielgrzymek. Jest to już ósme spotkanie, ale po raz pierwszy ma miejsce w Medziugorju. Prawie 350 uczestników spędziło tydzień na modlitwie i rozważaniach, wymieniając doświadczenia w swej długoletniej pracy w rozpowszechnianiu orędzi Królowej Pokoju pośród wiernych mówiących po hiszpańsku. Szczególną uwagę zwrócono na konieczność współpracy wszystkich centrów, aby wiarygodnie głosić orędzia.

MODLITWA ZA PARAFIĘ MEDZIUGORJE I KOŚCIÓŁ LOKALNY

Życiowa prawda mówi, że aby oczyścić rzekę musimy zacząć od oczyszczenia źródła. Królowa Pokoju od samego początku objawień mówiła, że w szczególny sposób wybrała parafię Medziugorje. Uczyniła tę parafię źródłem, z którego wypływa rzeka Jej działania.

Mając na uwadze, że nie jest łatwo pozostać czystym źródłem na naszej niedoskonałej kuli ziemskiej, wzywamy wszystkich przyjaciół Królowej Pokoju, aby byli grupą modlącą się za parafię Medziugorje i Kościół lokalny. Oczywiście - jeżeli będą żyć słowami Matki Bożej łatwiej im będzie zmieniać cały świat.

Każdego dnia odmówmy przynajmiej jedno Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu. Niech to trwa przynajmiej do chwili oficjalnego uznania przez Kościół objawień Królowej Pokoju. Wtedy zdecydujemy co dalej.

Byłoby nam miło gdybyście poinformowali nas o liczbie osób modlących się w tej intencji. Oczywiście sukces nie zależy jedynie od ilości modlących się.


PRESS BULLETIN 77, 05 Listopad 1997r.

WSPÓŁCZESNE CZASY

Tragedia współczesnego człowieka nie nastała się z chwilą wynalezienia bomby atomowej lub czegoś podobnego. Zaczęła się w chwili, gdy człowiek powiedział Bogu: „nie". Wyznawcy tzw. współczesnych czasów z dumą wspominają ten dzień i nazywają go oświeceniem lub podobnie. Wedle tej logiki inni nie mogą być współcześni dopóki nie przyłączą się sercem i duszą ( wybaczcie dusza nie istnieje ) do tego ruchu.

Nie jest to jednak takie proste. Ludzie, którzy podczas przełomowych zmian historycznych zostali z Bogiem nie doprowadzili do powstania i użycia bomby atomowej, nie zaczęli się też zajmować inżynierią genetyczną bez zwracania uwagi na prawa moralne itd. Prawdę mówiąc ich rola sprowadzała się do tego, że byli przeciwwagą niedojrzałych pragnień człowieka.

Nie mam zamiaru nikogo urazić, ale naprawdę niedojrzałe jest poleganie samemu na sobie. Jako istoty ludzkie niestety jesteśmy krusi i łatwo nas złamać. Dlatego potrzebujemy kogoś na kim możemy się wesprzeć i do kogo możemy przyjść jako do drogiej nam osoby. A w największym wymiarze jest to Bóg.

Królowa Pokoju nieustannie uczy nas jak otworzyć się na tę mądrość. Jej mowa jest współczesna i jest wypełnieniem wszystkich pięknych życzeń dzisiejszego świata. Pomimo że współczesna cywilizacja odeszła od Boga człowiek nie może zapomnieć, iż w każdym czasie powinien być dobry, mieć przyjaciół...

Każdy przeżyty dzień jest czasem współczesnym. Nasz stosunek do Boga pokaże czy żyjemy we współczesnych czasach, czy też żyjemy w pajęczynie kłamliwych ludzkich wymysłów, albo poważnych błędów płynących z przeszłości. Kto jest więc konserwatystą?

o. Miljenko Stojić



W I A D O M O Ś C I


PROGRAM SEMINARIUM MODLITEWNO - KSZTAŁCĄCEGO

Temat: „ MEDZIUGORSKI RUCH DUCHOWY "

Hotel „ Sunce " - Neum, 9 - 13.03.1998r.


Poniedziałek, 09.III.1998r.

Przyjazd do hotelu

19.00 Msza św. ( o. Tomislav Pervan - Prowincjał franciszkanów okręgu Hercegowiny )

20.00 Kolacja



Wtorek, 10.III.1998r.

07.30 Modlitwa poranna

08.00 Śniadanie

09.00 Wykład: „ Istotne wyznaczniki ruchu duchowego." - dr Marianne Tigges

10.00 Przerwa

10.30 Praca w grupach na temat wykładu

11.30 Spotkanie z wykładowcą

12.00 Obiad

15.30 Spotkanie z franciszkanami ( o. Ivan Landeka, o. Slavko Barbarić, o. Miljenko Stojić,

O. Svetozar Kraljević, o. Leonard Oreč, o. Jozo Zovko )

17.00 Przerwa

17.30 Różaniec

18.00 Msza św. ( o. Jozo Zovko )

Kolacja

20.30 Różne komunikaty





Środa, 11.III.1998r.

07.30 Modlitwa poranna

08.00 Śniadanie

09.00 Wykład: „ Czy Medziugorje jest ruchem duchowym w Kościele?" - p. Dirk Grothues

10.00 Przerwa

10.30 Praca w grupach na temat wykładu

12.00 Obiad

15.00 Spotkanie z wykładowcą

16.00 Przerwa

16.30 Spotkanie z wizjonerami

17.30 Różaniec

Msza św. ( o. Miljenko Stojić )

Kolacja

20.30 Adoracja ( o. Ivan Landeka )



Czwartek, 12.III.1998r.

07.30 Modlitwa poranna

08.00 Śniadanie

09.00 Wykład: „ Medziugorje i Nowa ewangelizacja " - o. dr Ivan Dugandżić

10.00 Przerwa

10.30 Praca w grupach na temat wykładu

12.00 Obiad

15.00 Praca w grupach - wnioski końcowe

16.00 Przerwa

16.30 Spotkanie wszystkich uczestników seminarium - wnioski końcowe

17.30 Różaniec

Msza św. (o. Slavko Barbarić )

Kolacja





Piątek, 13.III.1998r.

07.30 Modlitwa poranna

08.00 Śniadanie

09.00 Wyjazd do Medziugorja

Wyjście na Górę Objawień

12.30 Wspólny obiad

Wyjście na Kriżevac



Wykładowcy tegorocznego seminarium to:



Dr Marianne Tigges - ur. 15. lutego 1942r. w Haagen, Westwalia, Niemcy. W 1957r. otrzymuje promocję na wydział humanistyczny Uniwersytetu Wilhelma w Munster (pedagogika, teologia, filozofia ). Do 1979r. przebywa służbowo we Wschodniej Afryce; od 1979 - 1983r. pracuje jako referent papieskiej misji MISSIO w Aachen, od 1983 - 1987r. jako referent w centrum pastoralnym Konferencji Biskupów Niemieckich w dziedzinie „ Życie duchowe, powołania duchowne, służby kościelne ". W latach 1987 - 1991r. została wyznaczona przez Konferencję Biskupów Niemieckich do zajmowania się sprawami wspólnot i ruchów duchownych. W 1991r. została mianowana sekretarzem ds. powołań duchownych i służb kościelnych przy Konferencji Biskupów Niemieckich.



Dirk Grotheus - ur. w 1928r. wyświęcony na kapłana w 1955r. w Munster, Niemcy. Kapelan grupy pracowników, nauczyciel religii w gimnazjach, opiekun duchowy w klinice medycyny psychosomatycznej, doradca ds. małżeńskich i rodzinnych, opiekun duchowy wspólnot. W latach 1968 - 1995r. współpracownik teologiczny gazety diecezjalnej „ Kirche und Leben ", rektor prowincjalnego domu sióstr zakonnych w Munster. Od 1987r. jest doradcą ds. duchowych w „ Zentrum Maria, Konigin des Friedens, Medjugorje ". Współpracuje na sympozjach teologicznych oraz przy publikacjach związanych z objawieniami i orędziami medziugorskimi.



o. dr Ivan Dugandżić - franciszkański kapłan, członek franciszkańskiej prowincji - Hercegowina. Ur. w 1943r. w Krehin Gracu, gmina Czitluk, Hercegovina. Po zdaniu matury w 1962r. w Dubrowniku wstępuje do franciszkanów. Studiuje teologię w Sarajewie i w Konigstein ( Niemcy ). Święcenia kapłańskie otrzymał w 1969r. Podejmuje studia podyplomowe, zakończone doktoratem z wiedzy na temat Biblii w Warzburgu ( Niemcy ). Od 1990r. mieszka i pracuje w Zagrzebiu. Wykłada egzegezę Nowego Testamentu i teologię biblijną w Katolickim Seminarium Duchownym i jego filiach. Jego prace są publikowane w fachowych czasopismach teologicznych. Na łamach gazet katolickich we współczesny sposób omawia tematy biblijne. W Medziugorju mieszkał i pracował w okresie od 1970 - 1972r. oraz od 1985 do 1988r.


PRESS BULLETIN 76, 22 Pażdziernik 1997r.



ROZPOZNAWANIE OWOCÓW



W Ewangelii jest napisane, że drzewo rozpoznajemy po owocach jego. Życie codzienne nieskończoną ilość razy potwierdziło tę regułę. Stąd też zrodziło się powiedzenie: niedaleko pada jabłko od jabłoni.

Wieść o wydarzeniach w Medziugorju rozeszła się po całym świecie. Bez udziału jakiejś szczególnej propagandy, ale z powodu siły tego głosu. Od samego początku ludzie z całego świata przybywali, aby zobaczyć co się tutaj dzieje. Podróż i pobyt często nie były wygodne. Ateistyczna władza komunistyczna próbowała na wszystkie możliwe sposoby zagłuszyć ten głos. Najpierw rozgłaszano, że jest to jedno wielkie oszustwo. Ludzie nie dali temu wiary, zaczęto więc w rozmaity sposób przeszkadzać przyjeżdżającym pielgrzymom. Mieszkańcy Medziugorja mieli wiele problemów, a nawet wtrącano ich do więzienia. Taki sam los spotykał również obcokrajowców, mimo że ówczesna władza próbowała przed nimi pokazać nieco inne oblicze.

Dziś komunizm już nie istnieje. Przeszedł przez ziemię niczym rozbiesiony wicher. Komunizm korzystając z pomocy innych krajów ( również mieniących się demokratycznymi ) próbował przeszkodzić Chorwacji wywołując niemiłosierną wojnę. Nie zdołał. Został wyrzucony z Chorwacji jako niegodny styl życia.

Chorwaci po raz pierwszy od rozpoczęcia medziugorskich objawień mogli się modlić do Królowej Pokoju nie tylko w swoich domach, lecz również w medziugorskiej parafii. Nikt już nie zatrzymuje autobusów jadących do sanktuarium. Przyjeżdżają ogromne rzesze pielgrzymów, świadome iż Królowa Pokoju podarowała im ojczyznę - dom, który posiada każdy naród.

Wniosek, że jedynie naród chorwacki rozpoznał w Królowej Pokoju swoją Matkę byłby całkowicie błędny. Rozpoznało Ją wiele narodów na kuli ziemskiej, dla Niej zmieniło tryb życia. Wśród ludzi zapanowało więcej pokoju, więcej miłości wobec innych narodów, więcej przykładnego życia rodzinnego..., mniej jest narkomanów, mniej kryminalistów, mniej zemsty i nienawiści...Żyją pełnią życia od kiedy wiedzą, że celem życia nie jest bycie bogatszym niż inni, ale wspólnie z nimi stawać się lepszym w naszym niedoskonałym świecie.

Takiego sukcesu nie osiągnął żaden współczesny ruch przy użyciu wszelkich środków finansowych i propagandowych. Sukces osiągnęli dopiero, gdy przyłączyli się do „ruchu" Królowej Pokoju.

Owoce przyjścia Królowej Pokoju są więc oczywiste. To nie są złe, ale bardzo dobre owoce. W oczach innych stają się „złe", gdy ktoś próbuje je wykorzystać do własnych celów propagandowych.



o. Miljenko Stojić



W I A D O M O Ś C I



SEMINARIUM MODLITEWNO - KSZTAŁCĄCE

Zgodnie z informacją zamieszczoną w Biuletynie Prasowym nr 72, piąte międzynarodowe seminarium dla prowadzących medziugorskie grupy modlitewne, charytatywne i pielgrzymkowe odbędzie się w hotelu „Sunce" w Neumie w terminie od 9.do 13. marca 1998 r. Tematem spotkania jest: „Medziugorski ruch duchowy".

Ilość miejsc jest ograniczona, a co roku ilość uczestników wzrasta, prosimy więc, aby jak najszybciej, a najpóźniej do końca grudnia zrobić rezerwację. Informacje o przyjeździe prosimy zgłaszać pod następujący numer faksu: 00 387 88 651444, albo za pośrednictwem

e-mail: medjugorje-mir@medjugorje.hr ( z informacją „za Informativni Centar" ), lub w Biurze Informacyjnym w sanktuarium.

Dla wszystkich grup językowych zostanie zorganizowane tłumaczenie symultaniczne. Cena zakwaterowania, przewozu ( Neum - Medziugorje ) oraz seminarium wynosi 280 DEM od osoby w pokoju 2 osobowym. Dopłata za pokój jednoosobowy wynosi 40 DEM. Płatne w recepcji hotelu. Istnieje możliwość zorganizowania przewozu z lotniska w Splicie do hotelu „Sunce" w Neumie w dniu 9. marca. Wszyscy zainteresowani najpóźniej do końca grudnia powinni poinformować o dokładnym terminie przylotu i numerze lotu Stowarzyszenie „Medjugorje - MIR", nr faksu: 00 385 21 361354. W ostatnim dniu organizatorzy zapewniają przejazd z Neumu do Medziugorja. Ponieważ będzie tłumaczenie symultaniczne należy zabrać ze sobą radio ze słuchawkami ( wysoka częstotliwość ). Radio ze słuchawkami można będzie nabyć podczas seminarium.

Program seminarium i życiorysy wykładowców zostaną opublikowane w następnym numerze.



SEMINARIUM DLA KAPŁANÓW

Drugie spotkanie kapłanów na temat: „KAPŁANI W SZKOLE MARYI" odbędzie się w terminie od 30. czerwca do 6. lipca 1998 r. Spotkanie będą prowadzili: don Cosimo Cavaluzzo, Joerg Mueller, o. Jozo Zovko i o. Slavko Barbarić. Joerg Muller - doświadczony psychoterapeuta - zapozna kapłanów ze służbą wyzwalania ( rozpoznawania działania szatana na ludzi, praca z osobami opętanymi, oraz odróżnianie od chorób psychicznych).

Prosimy, aby kapłani zabrali ze sobą albę i stułę. Zostanie zorganizowane tłumaczenie symultaniczne. Należy więc zabrać radio ze słuchawkami lub zakupić podczas seminarium. Koszty zakwaterowania są równoważne z odprawieniem dwóch intencji mszalnych - otrzymanych od parafii Medziugorje. Dodatkowych informacji udziela Biuro Informacyjne - nr telefonu 00 387 88 651988. Rezerwacji można dokonać pod następującym numerem faksu: 00 387 88 651888.





K O M U N I K A T Y



INFORMACJA O PIELGRZYMCE

Aby lepiej zorganizować pracę sanktuarium i pomóc pielgrzymom, prosimy organizatorów pielgrzymek, aby wcześniej informowali o przybyciu do Medziugorja. Napiszcie dokładną datę przyjazdu i odjazdu z Medziugorja, liczbę pielgrzymów, kraj i język, którym posługują się pielgrzymi.

Informacje posyłajcie pod następujący nr faksu: 00 387 88 651444, lub e-mailem: medjugorje-mir@medjugorje.hr z informacją dla „Informativni centar MIR".



ZMIANA WWW ADRESU

Niniejszym informujemy o zmianie adresu internetu i e-mailu.

Nowy adres internetu: http://www.medjugorje.hr

Nowy adres e-mail: medjugorje-mir@medjugorje.hr


PRESS BULLETIN 75, 08 Pażdziernik 1997r.



OBLICZE MIŁOŚCI


Czy miłość ma jakieś oblicze? Czyż odpowiedź nie jest łatwa? Miłość jest piękna, dobra, budująca...Wszystkie wyrażenia są prawdziwe; jedno piękniejsze od drugiego. Ale czy miłość ma oblicze?

Rodzice kochający własne dzieci, kochają innych, kochają się wzajemnie pokazując prawdziwe oblicze miłości. Wyobraźmy sobie, że nie wierzą w Boga. Pokazują wtedy ludzkie oblicze miłości. Widzimy je w sytuacjach codziennych, ale bez oparcia w Bogu. Opiera się jedynie na sobie samym. Oblicze miłości przestaje istnieć, gdy ustaje życie. Jednym słowem jest to miłość jednostronna, mająca jedynie jedno oblicze.

Rodzice, czyniący dobro, ale wierzący w Boga pokazują również Boże oblicze miłości. Im większa wiara tym bardziej oczywista jest miłość( dotyczy to również innych warstw społecznych ). Boża miłość stworzyła ten świat i sprawiła, że pewnego dnia zaistnieliśmy na tym świecie. Miłość dalej troszczy się, aby świat wzrastał w kierunku sensu i zbawienia, nazywanego Królestwem Niebieskim.

Królowa Pokoju nie jest chłodnym dawcą dziwnych porad, ale osobą, która w swoim życiu doświadczyła ludzkiego i Bożego oblicza miłości. Połączyła je w ten sposób, że miłość stała się w Niej przepięknym klejnotem. Dlatego wzywa nas byśmy porzucili wszelki egoizm w miłości,co stanie się możliwe,gdy będziemy żyć Bożą miłością. Boża miłość nie zniszczy nas jak ludzie, lecz wzmocni naszą osobowość i całkowicie powiąże nas z Bogiem. Nie istnieje siła, która mogłaby nas wtedy pokonać. Problemy możemy rozwiązywać poprzez miłość i pokazywać innym czym jest miłość.

Jeżeli ktoś powie, że nas kocha popatrzmy na oblicze tej miłości. Potem wszystko stanie się jaśniejsze.

o. Miljenko Stojić



W I A D O M O Ś C I



ILOŚĆ KOMUNII ŚW. I LICZBA KONCELEBRANTÓW

We wrześniu w Sanktuarium Królowej Pokoju rozdano 114 000 komunii św., a Msze św. koncelebrowało 2732 kapłanów z kraju i zza granicy, znaczy 91 kapłanów dziennie.

Wymienimy niektóre z krajów z których pielgrzymi przybyli do Medziugoria we wrześniu:Hiszpania, Francja, Irlandia, Anglia, Słowacja, Czechy, USA, Niemcy, Włochy, Portugalia, Polska, Belgia, Holandia, Słowenia i oczywiście Chorwacja.



WIZYTA AFRYKAŃSKIEGO ARCYBISKUPA

Od kilku lat w Medziugoriu spotykamy pielgrzymów z Gabonu w Afryce. We wrześniu 1997r. grupie pielgrzymów towarzyszył arcybiskup miasta stołecznego Libervile J.E. Andre Fernand Anguile. W Medziugoriu zatrzymał się na tydzień. Opowiadając o ojczyźnie i o wrażeniach z Medziugoria min. powiedział:

" Często przychodzili do mnie wierni, którzy byli w Medziugoriu. Opowiadali mi o przeżyciach, przynosili książki i artykuły z gazet. W zeszłym roku pielgrzymi poprosili mnie, abym pojechał z nimi. Nie chciałem pojechać, gdyż wiem, że Medziugorie nie zostało jeszcze uznane przez Kościół. W tym roku przyjechałem z grupą pielgrzymów całkowicie świadomie jako osoba prywatna. Chciałem zobaczyć co się tu dzieje. Znam wiele dobrych owoców Medziugoria. Po powrocie do domów pielgrzymi stają się świadomymi wyznawcami Chrystusa, i to pod każdym względem. Teraz jest nam to bardzo potrzebne.

Pierwszą rzeczą, która wywarła na mnie ogromne wrażenie był duch modlitwy panujący w Medziugoriu. Spotykam pielgrzymów z całego świata. Modlitwy wieczorne pokazują ile i jak się tu modli. Pobożnie i gorliwie modlą się zarówno ludzie w kościele, jak i ci którzy nie mogą wejść i stoją na zewnątrz. Spotykam wielu kapłanów; spowiadają godzinami i modlą się pobożniej niż zwykle.Szczególnie zachwyciło mnie mnóstwo modlących się i spowiadających młodych ludzi. Nietrudno odczuć obecność Boga i działanie łaski, dlatego można wierzyć w obecność Maryi. Wysłuchałem świadectw wizjonerów i uczestniczyłem w modlitwie z Ivanem podczas objawienia. Wizjonerzy niosą pokój i radość. Mówią prostymi słowami, a szczególne wrażenie wywarły na mnie słowa o modlitwie. Poleciliśmy się ich modlitwie i poprosiliśmy, by polecili Madonnie Gabon, cały naród i Kościół. Ogólne wrażenie jakie stąd wyniosłem jest naprawdę dobre. Ludzie przyjeżdżają tu i dużo się modlą. Odczuwa się atmosferę pokoju. Nie ma tu miejsca na turystykę. Odczuwam ducha i obecność Maryi.

Na pytanie: " Co poleciłby ksiądz biskup wiernym, kapłanom i biskupom? J.E. Anguile powiedział: " Objawienia Maryjne są dobrym znakiem dla naszych czasów. Poprzez Medziugorie Maryja pragnie przygotować nas do trzeciego tysiąclecia i należy robić to czego Ona od nas wymaga. Jeżeli będziemy Jej słuchać będzie dobrze, a świat nie staci nadziei. Dobrze, że Madonna objawia się. Medziugorscy kapłani, wizjonerzy i lud trwają w wierze. Staliście się przykładem dla innych. Dzieje się tu wiele dobrego. Polecam się waszym modlitwom i obiecuję, że będę się modlił za was wwszystkich. Po powrocie do domu opowiem wszystkim, że byłem w Medziugoriu i wezwę wszystkich by więcej modlili się i pościli, abyśmy pozwolili Maryi wprowadzić nas w nowe czasy.



SEMINARIA POSTU I MODLITWY

W domu modlitwy " Domus Pacis " podczas adwentu będą miały miejsce seminaria modlitwy i postu w ramach przygotowań do Bożego Narodzenia. Ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice " Ewangelia życia " wzywa:"...powróćcie do postu i modlitwy, z odwagą i pokorą....", a Maryja w orędziach wzywała wielokrotnie do modlitwy i postu. Kiedyś powiedziała:" ...poprzez modlitwę i post możecie wstrzymać nawet wojny..." Dlatego wzywamy wszystkich, którzy pragną przygotować się głębiej do święta Narodzenia Pana, by uczestniczyli w ubogacających duchowo seminariach. Seminaria organizuje i prowadzi o. Slavko Barbarić. Wolne miejsca są w terminach 7 - 12.12.1997 oraz 15 - 21.12.1997r. Wszystkie potrzebne informacje udzielane są pod numerem telefonu: 00 387 88 651333.



K O M U N I K A T Y



Niniejszym informujemy pielgrzymów, że w zimie program codziennych modlitw wieczornych w kościele rozpoczyna się o 17.00 i trwa do 20.00 ( 17.00 różaniec, 18.00 Msza św., modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała, oraz trzecia część różańca ).

Adoracja Najświętszego Sakramentu w środy i soboty od 21.00 - 22.00, a w czwartek bezpośrednio po Mszy św. wieczornej. Adoracja Krzyża Pańskiego w każdy piątek po Mszy św. wieczornej. W niedzielę o 15.00 różaniec pokoju na Górze Objawień, a w piątek Droga Krzyżowa na Kriżewcu. Spowiedź św. codziennie po 16.00.

Msza św. w języku polskim odprawiana jest rano po wcześniejszym uzgodnieniu z siostrą zakrystianką.

Wszystkie informacje dotyczące programu modlitewnego w Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu, jak również inne komunikaty możecie uzyskać w Informacji - tel.00 387 88 651988 od 8.00 - 17.00. Prosimy organizatorów grup pielgrzymkowych, aby poinformowali pielgrzymów, iż powinni zasięgać informacji w Biurze Informacji znajdującym się przed Urzędem Parafialnym, a w Urzędzie Parafialnym.



PRESS BULLETIN 74, 24 wrzesień 1997r.



ŻYĆ WIARĄ

Czy stąpanie po tej ziemi jest łatwe, czy trudne? To pytanie często przychodzi nam do głowy. Doświadczając codzienności pytamy jakie w ogóle są dni naszego życia.

Ludzie żyjący wiarą na wyżej postawione pytanie odpowiedzą po prostu: spokojnie iść

po ziemi. Wydaje mi się, że możliwe są jedynie dwa uwarunkowania takiej odpowiedzi: albo wiara przesłoniła im oczy, albo wiara szerzej otworzyła im oczy niż pozostałym. Osobiście bliższy jest mi drugi wariant. Człowiek wierzący widzi dalej i więcej, dlatego będzie mówił, że nie jest ciężko chodzić po ziemi. Jak i pozostali będzie doznawał trudów życia, ale nie upadnie pod jego ciężarem. Traktować go będzie jako warunek dojścia do ojczyzny niebieskiej.

Człowiek pragnący zachować " lekkość istnienia " powinien nieustannie być wierny Bogu. Każde zwątpienie jest zezwoleniem, aby problemy życia zginały nam kark. Dlatego też Królowa Pokoju nieustannie mówi nam byśmy byli wierni swemu Bogu. Pomocne są: modlitwa, nawrócenie, post, pokora, tworzenie pokoju, czytanie Pisma Świętego, adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa różańcowa...Dzięki nim łatwiej jest stworzyć barierę ochronną przed całym kłamstwem tego świata. Nie przydarzy się nam, że nie rozpoznamy Boga i Jego działania w naszym życiu.

Ale być wiernym podobnie jak i żyć jest: jest łatwo lub trudno. Zależy to od nas.



O. Miljenko Stojić

W I A D O M O Ś C I



OBCHODY ŚWIĘTA PODWYŻSZENIA KRZYŻA ŚWIĘTEGO

Uroczystość Podwyższenia Krzyża Św. jak co roku obchodzona była 14 września na Górze Kriżewac. W obecności 50 tysięcy wiernych z kraju i zza granicy uroczystą Mszę św. wspólnie z 95 kapłanami odprawił o. dr Zoran Senjak - gwardian klasztoru franciszkańskiego. Jak co roku tłumy pielgrzymów napływały już nocą do Medziugoria. Wielu ludzi nawet po kilkaset kilometrów przeszło pieszo, niektórzy boso.

Kriżewac nie przyciąga tylu pielgrzymów ani z powodu naturalnego piękna, ani z powodu wybudowanego na nim krzyża, lecz jedynie dlatego, że gdy rozpoczęły się objawienia wielu widziało na krzyżu świetliste i inne " znaki " .Wszyscy powiązali je z objawieniami, z orędziem Maryi - pokój musi zapanować pomiędzy Bogiem i człowiekiem, ale również pomiędzy ludźmi. Zrozumieli, że droga do pokoju prowadzi jedynie poprzez krzyż. Zaznaczył to o. Ivan Landeka - proboszcz parafii Medziugorie pozdrawiając wiernych powiedział: "...ponieważ krzyż został wzniesiony dla upamiętnienia rocznicy męki Jezusowej, a my dzisiaj zgromadziliśmy się na modlitwie pod tym samym krzyżem w roku Jezusa Chrystusa i przygotowujemy się do trzeciego tysiąclecia.



MSZA ŚWIĘTA ZA DUSZĘ MATKI TERESY

13 września w wigilię pogrzebu Matki Teresy w medziugorskim kościele odprawiona została Msza św. za jej duszę. Mszy św. przewodniczył o. Ljudevit Rupćić. W czasie kazania powiedział, że Matka Teresa wyraziwszy pragnienie przybycia do Medziugoria, naprawdę przyznała wiarygodność temu miejscu. Tak, przypomnijmy Matkę Teresę, która w tamtym roku była leczona w szpitalu Birla w Kalkucie, gdzie została odwiedzona przez chorwackiego ambasadora w Indiach pana Stambuka. Ambasador w imieniu całego chorwackiego narodu, w imieniu Prezydenta Republiki Chorwackiej dr Franjo Tudjmana, kardynała Franjo Kuharicia, jak i we własnym imieniu życzył Matce Teresie szybkiego powrotu do zdrowia. Chorwacki ambasador powiedział Matce Teresie, że w sanktuarium w Mariji Bistricy kardynał Kuharić odprawił Mszę św. w intencji jej uzdrowienia, oraz że wielu Chorwatów modli się za nią. Matka Teresa podziękowała za dobre życzenia i modlitwy, powiedziała dr Stambukowi, iż bardzo żałuje, że nie odwiedziła Medziugoria. Ojca Ante Gabricia - misjonarza chorwackiego pochowanego w pobliżu Kalkuty, nazwała świętym człowiekiem. Chorwackiemu narodowi poleciła, aby rodziny modliły się do Boga, gdyż " rodzina modląca się razem, zostaje razem ".



MEDZIUGORIE JEST BOŻYM DAREM

Niebawem po rozpoczęciu się objawień Królowej Pokoju dotarło do opinii publicznej, że w diecezji mostarskiej księża diecezjalni i franciszkańscy nie osiągnęli porozumienia w sferze ułożenia wzajemnych stosunków. Spór otwarty od ponad stu lat niestety trwa do dziś. W wymiarze lokalnym nie byłby tak bardzo zaogniony, gdyby nie fakt, że diecezja mostarska znajduje się na terenie, gdzie przeplatają się wyznania, kultury i cywilizacje, a w światowym wymiarze nie byłby to w ogóle problem, gdyby nie to, że jest to diecezja, w której objawiła się Maryja. Co oczywiście wpływa na stosunek Kościoła lokalnego i całego Kościoła chorwackiego wobec objawień Madonny. Należy jednak przypomnieć, że przez pierwszych kilka miesięcy lokalny biskup Pavao Zanić wierzył w prawdziwość objawień Maryi, a później z jemu jedynie znanych powodów zmienił stanowisko. Pragnąc zachować tzw. " kolegialność biskupią " od tego czasu biskupi Kościoła chorwackiego nie chcą ustosunkowywać się do komunikatów. Postępowały tak ważne osobistości kościelne, zdarzały się jednak wyjątki.

5 września 1997r.na łamach chorwackiego tygodnika " Globus ", str.14 - 16 swoje stanowisko dotyczące wielu spraw w Kościele chorwackim ogłosił prof. dr Adalbert Rebić. Obecnie jest on jednym z najbardziej znaczących autorytetów w Kościele chorwackim. Ksiądz Rebić jest profesorem wiedzy biblijnej w Wyższym Seminarium Duchownym w Zagrzebiu, do1996r. dzięki pozwoleniu Kościoła był przedstawicielem Urzędu ds Wypędzonych, przy chorwackim rządzie, autor wielu fachowych książek i artykułów...Z obszernego artykułu w całości zamieszczamy jedynie pytanie i odpowiedź dotyczącą wydarzeń medziugorskich.

Jakie kroki może podjąć Kapituła, aby w końcu rozwiązać problem franciszkanów z Hercegowiny? Czy ksiądz uważa, że jest możliwa zmiana oficjalnego stanowiska Kościoła wobec Medziugoria?

" Powiem jakie jest moje zdanie: w Hercegowinie i jedni, i drudzy powinni mieć więcej Ducha Bożego. Należy przyznać Franciszkanom, że w wymiarze historycznym zrobili niezmiernie dużo dla ludu. Franciszkanie uratowali wiarę katolicką, jak i Chorwatów w Hercegowinie. Przez stulecia żyli z ludem. Prawdę mówiąc nazywano ich, nawet dziś się nazywa " wujkami ". Są częścią chorwackich rodzin. Dlaczego to naruszać? Szczególnie naruszać siłą, dekretami, karami, szantażem? Wierzcie nie jest to w Duchu Jezusa Chrystusa, w Duchu Ewangelii.

A co się tyczy Medziugoria, powiem wam: Medziugorie jest darem Bożym dla naszego ludu. Nie będę rozpatrywał, czy objawienia są fikcją, czy prawdą. Na ten temat mam swój pogląd, tak samo jak na temat Lourdes, Fatimy i innych sanktuariów, lecz Medziugorie to sprawa Boża. Byłem tam kilkakrotnie osobiście i podczas wojny jako przedstawiciel władz, podczas konfliktu w Mostarze. Medziugorie jest oazą duchową. Człowiek tutaj przeżywa bliskość Boga jak na górze Synaj. Jest tu coś szczególnego. Coś czego nie można przeżyć ani w Fatimie, ani w Lourdes. Dlatego przybywa tu tylu ludzi z całego świata. A dlaczego niektórzy nasi księża, czy biskupi patrzą na to krzywym okiem? Jeśli dlatego, że fenomen Medziugoria ma miejsce w sferze działania ojców franciszkanów. Wtedy jest to żałosne! Widziałem tam działanie Ducha Bożego; odprawia się msze św.,spowiada, modli się, pokora codziennie i przez cały dzień od rana do wieczora. Komu może przeszkadzać, że ludzie się modlą, spowiadają, śpiewają, są szczęśliwi i uzdrawiani duchowo...

Wydaje mi się, że niektórzy biskupi nie rozummieją, że władza w Kościele nie oznacza, że należy sprawować władzę, rządzić, ale przede wszystkim, że należy służyć, kochać i pomagać. To jest sens władzy kościelnej; sens urzędu biskupa: biskup musi koordynować, kochać, służyć, szanować godność każdego człowieka - diecezjalnego i franciszkańskiego kapłana."

Wydaje nam się, że na te prorocze słowa nie można pozostać głuchym. Zrodziły się one jako owoc i przeżycie słów Królowej Pokoju z Medziugoria. Dlatego módlmy się o jedność Kościoła lokalnego, do którego należy Medziugorie, aby był zdolny wspólnie z Kościołem chorwackim odpowiedzieć na wezwanie Maryi. Tak można usunąć wszystkie przeszkody w działaniu Matki Bożej.



PODRÓŻ MISYJNA O. SLAVKA BARBARICIA

Na zaproszenie medziugorskich pielgrzymów i przyjaciół Medziugoria o. Slavko Barbarić razem z wizjonerką Mirjaną Soldo w dniach 22 - 24 września odwiedził USA. Uczestniczył w spotkaniu modlitewnym w Modesto w Kalifornii. Medziugorscy pielgrzymi w Modesto spotykają się raz w tygodniu na modlitwie. W miarę możliwości odwiedzają ich kapłani z Medziugoria. Ponad 2 000 wiernych uczestniczyło w spotkaniu na temat: " Czyńcie to, co wam karze ". Po drodze z Los Angeles do Modesto o. Slavko miał jeszcze dwa spotkania w Bakersfield.

25 września odbyło się siódme spotkanie u Karmelitanów w Alyesfordzie. O. Slavko mówił obecnym o orędziu pokoju, skierowanym przez Maryję do świata, a o swoim doświadczeniu opowiadała Jelena Vasilj. W spotkaniu uczestniczyło około 6 000 wiernych oraz 30 kapłanów.



PRESS BULLETIN 73, 10 wrzesień 1997r.

CZASY OSTATECZNE

Czy kiedy Madonna mówi, że będzie nam żal czasów, gdy przekazywała Boże orędzia oznacza to, że nastały czasy ostateczne? Nie trudno wysnuć taki wniosek patrząc na to co dzieje się na świecie. Panoszą się zło i bałagan - podstawowe produkty cywilizacji szczycącej się tym, że nie wierzy i nie chce wierzyć w Boga.

Na początkach chrześcijaństwa niektórzy chrześcijanie myśleli, że już nadeszły czasy ostateczne. Dlatego też nie chcieli nic robić, całe dnie spędzali czekając na moment nadejścia końca. Takie zachowanie zostało szybko odrzucone. Pierwsi chrześcijańscy zwierzchnicy zrozumieli, że pojęcie „ostateczne" może trwać trochę dłużej niż nam się wydaje.

Nie zastępuję tego myślenia tezą, że przyjście Chrystusa jest gdzieś bardzo daleko. Może to nastąpić nawet za kilka dni. Pragnę powiedzieć, że nasz dzień powszedni powinniśmy przeżywać tak jakby dni ostateczne były tuż przed nami. Głównie w tym kontekście patrzę na słowa Matki Bożej mówiące o nieustannej potrzebie życia Jej orędziami. Każdy moment i każda godzina jest naszym czasem ostatecznym. Używając słów Maryi - czasem łaski.

o. Miljenko Stojić

W I A D O M O Ś C I

ILOŚĆ KOMUNII ŚW. I LICZBA KONCELEBRANTÓW

W sierpniu w Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu rozdano 181 000 komunii św., a msze św. były koncelebrowane przez 3 684 kapłanów z kraju i zza granicy, średnio 123 kapłanów dziennie.

Wymienimy niektóre kraje, z których pielgrzymi przybyli do Medziugoria w minionym miesiącu: Rumunia, Liban, Hiszpania, Francja, Irlandia, Anglia, Korea, Słowacja, Czechy, Ameryka, Niemcy, Włochy, Portugalia, Polska, Indie, Sri Lanka, Belgia, Węgry, Holandia, Słowenia i oczywiście Chorwacja.

IVAN LANDEKA W HADZE

Proboszcz medziugorski o. Ivan Landeka powrócił z kilkudniowej wizyty z Holandii. Ojciec Ivan przy okazji tej wizyty spotkał się z chorwackim generałem Tihomirem Blaśkiciem, postawionym w stan oskarżenia przed Trybunałem Haskim. O. Ivan wyspowiadał generała Blaśkicia oraz uczestniczył we mszy św. wspólnie z generałem i pewnym Holendrem wieloletnim pielgrzymem medziugorskim. Po powrocie o. Ivan powiedział min.:

„Po tym jak generała Blaśkicia odwiedził o. Slavko Barbarić, generał zapragnął, by odwiedził go jeszcze jeden kapłan i odprawił mszę św. Po zwykłej procedurze otrzymałem wszystkie potrzebne zezwolenia. Odniosłem wrażenie, że generał cieszy się dobrym stanem zdrowia fizycznego i psychicznego, chociaż już od 15 miesięcy znajduje się w więzieniu. Jest w dobrym nastroju. Interesujący jest fakt, że nikogo nie oskarża i nikomu nie robi wyrzutów. Spotkanie z nim w więzieniu zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Generał Blaśkić, pomimo że nie mieszka z rodziną świadomie przyjmuje na siebie takie życie, traktując je bardzo poważnie jako człowiek, jako wierzący i jako żołnierz. Głęboko wierzy w swoją niewinność. Życie w więzieniu zorganizował sobie w możliwie najlepszy sposób. Każdy dzień jest dokładnie zaplanowany i składa się z pracy, czytania, ćwiczeń fizycznych, modlitwy i odpoczynku. Min. generał Blaśkić codziennie odmawia różaniec."

SREBRNY JUBILEUSZ O. PETARA LJUBIĆICA

O. Petar Ljubićić znany jest medziugorskim pielgrzymom jako kapłan, który przez dziesięć lat pracował w parafii w Medziugoriu. 3 sierpnia 1997r. w rodzinnej parafii Prisoje obchodził 25 rocznicę kapłaństwa. Z tej okazji zebrało się wielu medziugorskich pielgrzymów i przyjaciół Medziugoria, aby przez swoją obecność podziękować mu za szczerą i oddaną pracę duszpasterską.

K O M U N I K A T Y

Ponieważ zdarza się, że niektóre osoby prywatne i tzw. wspólnoty gromadzą pieniądze w imieniu Urzędu Parafialnego w Medziugoriu, niniejszym zawiadamiamy, że nikt nie może zbierać pieniędzy ( bez względu na przeznaczenie ) w imieniu Sanktuarium Królowej Pokoju bez zezwolenia medziugorskich władz kościelnych i świeckich.

PRESS BULLETIN 72, 27 sierpień 1997r.



W I E R N O Ś Ć

Wydaje mi się, że podjęcie jakiejś decyzji wcale nie jest trudne. Wiele trudniejsze jest wprowadzenie decyzji w życie. Niekiedy znajdujemy się w sytuacji podobnej do kartki, która próbuje powstrzymać wiatr. Słysząc inne głosy sprawdzamy swoją decyzję, jeżeli nie głośno, to cicho i spokojnie.

Ci, którzy pragną iść drogą, którą przez swoje przyjście oznaczyła Królowa Pokoju muszą być ludźmi honoru i wiary. Jeżeli pozwolą sobie zboczyć z tej drogi, będą musieli pogodzić się z chodzeniem po innych, mniej pewnych drogach.

Madonna nikomu nie przeszkadza w przeanalizowaniu siebie i swojej decyzji. Jest to nawet wskazane, jeżeli prowadzi do powrotu ze złej drogi, na którą przez nieuwagę skręciliśmy. Inna analiza jest jedynie bezsensownym kręceniem się w kółko i bezowocnym pytaniem czy powinniśmy byli podjąć tę decyzję.

Nawet jeżeli wydaje się nam inaczej, to Bóg jest wierny do końca naszej drogi życiowej. Nieustannie patrzy na nas pomagając nam zachować nienaruszoną duszę. Jeżeli nasza wierność będzie wzrastała na gruncie Jego wierności, nic nie będzie w stanie jej zniszczyć.



O. Miljenko Stojić

W I A D O M O Ś C I


OBCHODY ŚWIĘTA WNIEBOWZIĘCIA NMP

W święto Wniebowzięcia NMP zgromadziło się naprawdę wielu pielgrzymów. Niemożliwe byłoby wymienienie nazw wszystkich krajów, z których przybyli. Możemy jedynie powiedzieć, że było ich dziesiątki tysięcy ze wszystkich kontynentów. Przestronny kościół medziugorski w ciągu tych dni prezentował się w całej okazałości. Było wiele różnych grup językowych, więc msze św. odprawiano w ośmiu językach. Oczywiście, musimy wspomnieć o rzeszy bosonogich pielgrzymów, przybywających od wczesnych godzin porannych do Medziugoria z wszystkich stron Bośni i Hercegowiny i południowej Chorwacji. Liczbę pielgrzymów 15 sierpnia może zobrazować jedna informacja - przez cały dzień spowiadało blisko 30 księży. Po południu o 16 odmawiano różaniec na Górze Objawień. Uroczystej mszy św. przewodniczył dr Jozo Mużić - profesor Wyższego Seminarium Duchownego w Splicie wraz 55 koncelebrantami.



PRZEWODNICZĄCY KONFERENCJI BISKUPÓW JAPONII ODWIEDZIŁ MEDZIUGORIE

Przewodniczący Konferencji Biskupów Japonii J.E. Stephen Fumio Hamao odwiedził Republikę Chorwacji na zaproszenie kardynała dr Franjo Kuharicia. Podczas pobytu w Chorwacji 16 sierpnia odwiedził Medziugorie w towarzystwie ambasadora Republiki Chorwackiej w Japonii Andjelka Śimicia. Po zwiedzeniu sanktuarium japoński arcybiskup spotkał się z proboszczem i rozmawiał o wydarzeniach medziugorskich z pozostałymi franciszkanami znajdującymi się na terenie parafii Medziugorie. J.E. Hamao szczególnie był zainteresowany przyjazdem pielgrzymów z Japonii i pozostałych części południowej Azji do Sanktuarium. Proboszcz parafii Medziugorie o. Ivan Landeka podarował dostojnemu gościowi Foto - monografię i różaniec, a redaktor Centrum Informacyjnego o. Miljenko Stojić przedstawił japońskiemu gościowi najważniejsze informacje o wydarzeniach medziugorskich w ciągu ostatnich 16 lat.

ODWIEDZINY BISKUPA Z INDII

Na początku sierpnia 1997r. Medziugorie odwiedził biskup z Indii J.E. Arokiaswamy. W Medziugoriu zatrzymał się przez tydzień. Raz sprawował wieczorną mszę św., oraz wygłosił kazanie do zgromadzonych wiernych. Kazanie J.E. Arokiaswamy publikujemy w całości.

„ Jestem biskupem z Indii. Biskupem jestem od 21 lat, a kapłanem ponad 51 lat.

Pragnę odwiedzić wszystkie Sanktuaria Maryjne, wszystkie miejsca, w których objawiła się nasza Przenajświętsza Matka. Lourdes - najsłynniejsze sanktuarium odwiedziłem 4 lub 5 razy. Odwiedziłem również Kaplicę Cudownego Medalika. Rok temu byłem w Montichiari w północnych Włoszech, gdzie Madonna ukazała się jako Rosa mistika. Przed dwoma laty odwiedziłem Fatimę w Portugalii i Garabandal w Hiszpanii.

W tym roku mam zaszczyt odwiedzić Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu, dzięki przyjacielowi z Niemiec Benedictowi Meierowi, którego spotkałem w Montichiari w listopadzie zeszłego roku. Jestem szczęśliwy, że mogłem tu spędzić kilka dni trwając na modlitwie. Tutaj odczuwalny jest wpływ wiary, modlitwy i głębokiej pobożności wobec Przenajświętszej Matki - Gospy - jak Ją tu nazywacie .

Orędzie medziugorskie jest podobne do innych: modlitwa, pokora i nawrócenie. Ludzie, którzy się spowiadają i wracają do Boga, są wielkim znakiem nadziei dla przyszłości Kościoła.

W minionych latach racjonalizm zalał świat. Ludzie zaczęli mówić, że nie istnieją rzeczy należące do sfery nadprzyrodzonej, lub cudownej, oraz, że to co uważano za cud można wyjaśnić poprzez prawa naturalne, wiedzę. W takim kontekście Madonna ukazała się w Lourdes i dokonała wielu cudów. Gdy naukowcy zaczęli je wyjaśniać za pomocą praw naturalnych, Madonna dokonała jeszcze większych cudów, jakby im mówiła: „ A teraz, co mi na to powiecie??? " W końcu naukowcy musieli przyznać, że nie potrafią wyjaśnić dziwnych zjawisk według praw naturalnych i musieli im przyznać nadprzyrodzone i cudowne pochodzenie. Bóg pragnął zawrócić człowieka z jego samowystarczalności do Siebie samego.

To samo zdarza się i dziś. Postęp techniczny zaprowadził człowieka na Księżyc i na Marsa. Człowiek jest dumny z technologii i myśli, że Bóg nie jest mu potrzebny. Próbuje odnaleźć zadowolenie w różnorakich uciechach. Ale znajduje w sobie pustkę, a dobra materialne i pragnienie przyjemności jej nie wypełniają. Odkrywa, że tylko Bóg może wypełnić tę pustkę, dać prawdziwą radość i spokój ducha.

Bóg posyła swoją Matkę w różnych czasach i w rozmaite miejsca, żeby doprowadziła do Niego ludzi. Wszędzie orędzie jest takie samo: modlitwa, powrót do Niego w zawierzeniu, pokora i nawrócenie. Są to wartości ewangeliczne, nie możemy znaleźć innych. To właśnie powód , dlaczego orędzia w objawieniach Maryjnych są takie same.

W Medziugoriu wiele cudów przypisanych jest wstawiennictwu Przenajświętszej Matki, Gospy: uzdrowienia ciała, nawrócenie z grzesznego życia na głębokie życie chrześcijańskie. Fakt, że nieustannie i coraz liczniej przybywają tu pielgrzymi stanowi dowód, że rozdzielane są tutaj cudowne dary. Jeżeli byłoby inaczej, napływ pielgrzymów już dawno by ustał.

Myślę, że to Chesterton powiedział: „ Niektórych ludzi można okłamywać przez cały czas, wszystkich ludzi można okłamywać przez pewien czas, ale nie można okłamywać wszystkich ludzi przez cały czas."

Tutaj przybywa coraz więcej ludzi i powracają z pokojem w swoich sercach.

Osobiście wierzę w to, że te wydarzenia mają cudowne pochodzenie. Musimy jednak poczekać na „ oficjalne " stanowisko Kościoła, co może trwać wiele lat. Na oficjalne stanowisko w przypadku Lourdes czekano bardzo długo - blisko 50 lat. Medziugorskie wydarzenia trwają dopiero 16 lat. Kościół działa powoli, ale nie zabrania pielgrzymowania.

To co najbardziej mnie smuci i zadaje mi ból, to stanowisko biskupa lokalnego, obecnego, jak również jego poprzednika. Módlmy się, aby zmienił swe negatywne stanowisko. Papież prywatnie popiera pielgrzymowanie do Medziugoria. Jak na dzień dzisiejszy nam to wystarczy.

Polećmy się gorliwie Przenajświętszej Bogurodzicy, aby przemieniła nas na obraz i podobieństwo swego Syna, byśmy żyli wartościami ewangelicznymi miłości, przebaczenia i solidarności. Abyśmy w naszych środowiskach byli świadkami Jezusa.

Dzisiaj jest święto św. Wawrzyńca, znanego diakona i męczennika pierwszego Kościoła. Jako że dziś jest niedziela nie obchodzimy jego święta. Asystował w Eucharystii Papieżowi Sykstusowi II ( jego święto obchodziliśmy trzy dni temu ). Powierzono mu dobra materialne Kościoła i opiekę nad biednymi.

Rzymskiemu cesarzowi powiedziano, że Kościół jest bardzo bogaty; cesarz chciał zagarnąć dobra kościelne. Posłał jednego ze swych sług, by mu powiedział: „ Wawrzyńcze, słyszałem, że Kościół ma wielkie bogactwa i dobra. Czy możesz mi je pokazać?" Wawrzyniec powiedział mu, że pokaże wszystko po trzech dniach. Cesarz był bardzo szczęśliwy. Na czwarty dzień Wawrzyniec zebrał wszystkich rzymskich biednych, chromych, ułomnych, ślepych i im podobnych i pokazał ich rzymskiemu urzędnikowi mówiąc: „ Oto bogactwo Kościoła." Rozwścieczony urzędnik tym, że Wawrzyniec go ośmieszył, skazał go na męczarnie na ruszcie żelaznym podpalanym ogniem. Mówi się, że Wawrzyniec w pewnym momencie powiedział do swych oprawców: „ Jedna strona jest już dobrze upieczona, przysmażcie drugą i jedzcie." Umarł jako znany męczennik.

Zwracajmy uwagę na biednych, dostrzeżmy w nich Chrystusa cierpiącego i pomóżmy im jakbyśmy pomagali Chrystusowi. Jezus powiedział: „ Wszystko co uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, mnieście uczynili." To właśnie Matka Teresa czyni w slumsach Kalkuty. Zobaczmy Jezusa w biednych, którzy cierpią i pomóżmy im na ile możemy.

Kościół modli się dzisiaj byśmy byli wolni od żądzy i zepsucia, jak i Wawrzyniec był ochroniony przed ogniem.

Niech Was Pan na wezwanie Błogosławionej Dziewicy, Gospy wyzwoli od ognia żądzy i pomoże Wam żyć życiem dobrych chrześcijan."



ROWEREM DO MEDZIUGORIA

W święto Wniebowzięcia NMP dotarła do Medziugoria grupa 40 młodzieńców z Północnych Włoch. Przejechali całe wybrzeże Adriatyku. Po wyjeździe z Medziugoria pojechali do Dubrownika i Zagrzebia. W tej długiej drodze rowerzystom, wśród których było 6 salezjańskich seminarzystów przewodniczył Prowincjał Salezjański don Francesco Cereda.



DZIEŃ STUDENTA

Fundacja przyjaciół talentów, fundacja, która pomaga młodym studentom z siedzibą w Medziugoriu, 17 sierpnia zorganizowała dzień studenta. Spotkanie rozpoczęło się o 16 od modlitwy różańcowej na Górze Objawień. Potem młodzi przystąpili do spowiedzi i uczestniczyli w normalnym programie wieczornym. Po mszy wieczornej odbył się koncert muzyki kościelnej. Wystąpili studenci Akademii Muzycznej, stypendyści fundacji i chłopcy ze wspólnoty „ Cenacolo ", dawniej uzależnieni od narkotyków. W spotkaniu uczestniczyło prawie 150 studentów. Z tej okazji otwarta została wystawa obrazów studentów, uczestniczących w obozie artystycznym zorganizowanym trzykrotnie przez Fundację, a prowadzonym przez włoskiego artystę rzeźbiarza Carmella Puzzolo.

K O M U N I K A T Y

SEMINARIUM MODLITEWNO - INFORMACYJNE

Seminarium modlitewno - informacyjne dla prowadzących grupy modlitewne, charytatywne i ielgrzymkowe związane z Medziugoriem. Tematem będzie: „ Medziugorski ruch duchowy ", a spotkanie odbędzie się w hotelu „ Sunce "w Neumie od 9 - 13 marca 1998r.

Pozostałe informacje ( program, rezerwacja itp.) będą zamieszczane stopniowo.



PRESS BULLETIN 71, 13 sierpień 1997r.



A CZAS UPŁYWA

W związku z tym co Królowa Pokoju powiedziała już w pierwszych dniach objawień, można by stwierdzić, że stan ludzkości był następujący: bezbożnictwo i bunt ludzi osiągnęły niebezpieczny poziom. Dlatego zaistniała potrzeba, aby Bóg w widzialny sposób przemówił do współczesnego człowieka. Ludzie, którzy wraz z oczami ciała mieli otwarte oczy duszy, dużo wcześniej rozpoznawali widzialne działanie Boga. Jakiż byłby to Bóg, który w pewnym momencie opuściłby swój naród ?

Pewnego dnia weszliśmy na scenę tego świata. Jest to data rozpoczęcia naszej przyjaźni z Bogiem. Nie mogliśmy decydować o tym, czy pojawimy się na scenie życia, ale możemy podjąć decyzję - jak będziemy grać. Został nam dany czas, upływający bez względu na nasze uczynki. Przypomina klepsydrę z ziarnkami piasku , taką samą jak z pewnością mieliśmy okazję już kiedyś obserwować.

Królowa Pokoju nieustannie przypomina nam o tym, że czas naprawdę upływa. Nie chce nas straszyć, lecz sugeruje przemyślenie naszej sytuacji. Jeżeli nie jesteśmy świadomi naszego położenia, istnieje wielkie niebezpieczeństwo, że nasze zachowanie będzie przypominało styl: „ a co mnie to obchodzi ". Taki styl nieustannie narzucany jest przez współczesną cywilizację. A czas upływa i dlatego pragnę przeżyć go w przyjaźni z Bogiem i Królową Pokoju.

o. Miljenko Stojić

W I A D O M O Ś C I

LICZBA KOMUNII ŚW. I LICZBA KONCELEBRANTÓW

W lipcu w Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu rozdano 84 500 komunii św., a msze św. były koncelebrowane przez 2895 kapłanów z kraju i zza granicy, średnio 97 kapłanów dziennie.

Wymienimy niektóre z krajów, z których pielgrzymi przybyli do Medziugoria w lipcu: Hiszpania, Francja, Irlandia, Anglia, Korea, Słowacja, Czechy, USA, Niemcy, Włochy, Portugalia, Polska, Belgia, Węgry, Holandia, Dania, Słowenia i oczywiście Chorwacja.

WIZYTA ARCYBISKUPA Z KOLUMBII



W 16 - tą rocznicę objawień Medziugorie odwiedził arcybiskup z Kolumbii. Zamieszczamy jego wypowiedź:

„ Nazywam się Fabio Betancourt Tirado. Jestem arcybiskupem w Minzales, w Kolumbii. Przybyłem tu wraz z grupą czterech kapłanów i 52 wiernych. Po pielgrzymce do Ziemi Świętej zdecydowaliśmy się odwiedzić te strony, szczególnie medziugorskie sanktuarium. Zatrzymaliśmy się w drodze do Rzymu, gdzie 29 czerwca przyjmę pastorał arcybiskupa. Jestem tutaj pierwszy raz. Odczuwam tu Bożą obecność. Jest to ta sama obecność, którą odczuwałem w innych sanktuariach maryjnych, np. w mojej ojczystej Kolumbii, a także w innych krajach: w Fatimie, Lourdes, i Loretto. Czuję łaskę Bożą darowaną wiernym za pośrednictwem Świętej Matki, Dziewicy Maryi. Widzę wiele dzieci i młodzieży, dorosłych i starszych, przychodzących modlić się do Dziewicy Maryi. Oddają Jej swe potrzeby, swoje problemy; pewni, że za Jej wstawiennictwem mogą przyjść do Pana.

Nie zapoznałem się z całością medziugorskich orędzi. Jest pewne, że Dziewica Maryja wzywa do posłuszeństwa Panu. Mówi nam o pokoju i nawróceniu, a tego zawsze Bóg wymagał od człowieka i wymaga za pośrednictwem Kościoła. Madonna pragnie zgody i byłoby dobrze byśmy mogli odpowiedzieć pozytywnie na to wezwanie. Za pośrednictwem Dziewicy Maryi Pan ponownie pragnie nas wezwać byśmy się nawrócili i byli zwiastunami pokoju. "

SEMINARIUM DLA PRZEWODNIKÓW

Z powodu dużego zainteresowania wielu osób pragnących pracować w charakterze przewodnika w Medziugoriu, Towarzystwo Przewodników dla pielgrzymów w parafii Medziugorie zorganizowało seminarium kształcące w terminie od 21.07. - 24.07.1997r. Seminarium zakończone zostanie egzaminem. Osoby, które otrzymają wynik pozytywny będą miały możliwość wstąpienia do Towarzystwa Przewodników, i tym samym będą mogły pracować z grupami pielgrzymów. Jednakże wszyscy, którzy chcą pracować jako przewodnicy muszą opanować pewien zakres wiadomości, aby pielgrzymom, dla których będą w przyszłości pracować mogli przekazywać wiarygodne informacje.

Uczestnicy seminarium wysłuchali wykładów z czterech dziedzin: Przesłania Biblijne

( o. Miljenko Stojić ), Orędzia chrześcijańskie ( o. Ivan Tolj ), Orędzia Madonny ( o. Slavko Barbarić ) i Turystyka i pielgrzymki w wydarzeniach medziugorskich ( Marija Dugandzić ).

MIĘDZYNARODOWE MODLITEWNE SPOTKANIE MŁODYCH

Tradycyjne już ósme Międzynarodowe Modlitewne Spotkanie Młodych odbyło się w terminie od 31.07. - 06.08.1997r. Tematem spotkania było zagadnienie: „ Oto jest syn mój umiłowany " .

Uczestniczyło około 5 000 młodych ze wszystkich stron świata. Młodzież uczestniczyła w spotkaniach z: s. Elwirą, don Cossimo Cavaluzzo, o. Jozo Zovko, o. Giani Sgreva, o. Jorg Muller, o. Slavko Barbarić i Alberto Bonifacio.

PRESS BULLETIN 70, 30 lipiec 1997r.



C A Ł O K S Z T A Ł T


Nie jestem pewien, czy lubimy matematykę, ale jako ludzie nigdy nie powinniśmy pozwolić sobie być ułamkami. Zawsze musimy stanowić całość, mieć silną osobowość.

Współczesna teologia mówi, że składamy się z: duszy, ducha i ciała. Nie znaczy to, że jesteśmy rozdzieleni, lecz , że są to nasze części składowe.

My - wierzący w Boga mówimy, że dusza jest naszym centrum lub naszą łącznością z Bogiem. Niewierzący, jedynie machną ręką. Ale to jest ich problem. Dusza daje nam poczucie nieskoczoności, mówi, że pewnego dnia był nasz początek, ale koniec będzie w wieczności. Tam będzie czekał na nas Bóg i wspólnie zobaczymy jak żyliśmy na ziemi. W zależności od wyniku; otrzymamy życie wieczne. Aby nie było złe, Bóg nieustannie wzywa nas byśmy przybliżyli się do niego poprzez modlitwę i dobre uczynki.

Co się tyczy ducha, osoby niewierzące orientują się trochę lepiej. żart i śmiech to fundamenty, na których budują swe działanie. Oczywiście, czynią to również wierni. Różnica polega jedynie na tym, że wierzący jednocześnie pokładają nadzieję w Bogu. Chociaż i On umie śmiać się i żartować. Ci którzy troszczą się o swoją duszę, łatwo to odkryją.

Jeżeli wybraliśmy dobrą drogę dla ducha i duszy, łatwe będzie wybranie dobrej drogi dla ciała. Nie będziemy wówczas pojmować ciała jako najwyższego wyrazu naszego istnienia, lecz jako ładną oprawę i nic poza tym. Dobre wychowanie powinno kłaść nacisk na to byśmy troszcząc się o tę ramę , nie dopuścili do sytuacji, by przyćmiła sam obraz.

Takie myśli przychodzą mi do głowy szczególnie latem , kiedy nieustannie mówimy o wypoczynku. W jaki sposób go przeżyjemy zależy od indywidualnego stosunku do całokształtu naszej osobowości. Tym samym pokażemy ile zrozumieliśmy z tego, co Królowa Pokoju mówi do nas przez tyle lat.

O. Miljenko Stojić

W I A D O M O ś C I


śWIęTO PATRONA PARAFII

Dzień św. Jakuba patrona parafii Medziugorie, był uroczyście obchodzony 25 lipca. Uroczystości, w których brało udział wielu wiernych, rozpoczęła procesja z figurą patrona z kościoła parafialnego do parku, gdzie uroczystą mszę św. sprawował o. Mijo Dzolan. Z tej okazji na fasadzie kościoła umieszczono i poświęcono miedzioryt z postacią św. Jakuba, wykonany i podarowany parafii Medziugorie przez o. Joakima Gregova, ( franciszkanin zadarskiej prowincji franciszkańskiej, artysta rzebiarz, kapelan ).

Parafia Medziugorie została założona w 1892r. Już wtedy parafianie na swojego patrona wybrali św. Jakuba, który jest patronem pielgrzymów ! Stary kościół parafialny został wybudowany w 1897r. Biorąc pod uwagę, że wybudowany został na trzęsawisku, niebawem rozpoczęta została budowa nowego kościoła. Ruiny starego kościoła znajdują się w parku pośrodku ronda, w pobliżu kościoła. Nowy kościół został wybudowany i poświęcony w 1969r. Jak na tamte czasy był zbyt duży dla niewielkiej garstki mieszkańców i tak naprawdę nikt nie wiedział dlaczego zbudowano, aż tak ogromną świątynię. Tak samo w 1892r. nikt z parafian nie mógł przypuszczać, że do parafii przybywać będą miliony pielgrzymów, i że patron parafii św. Jakub stanie się również patronem wszystkich medziugorskich pielgrzymów.

Medziugorie, 25 czerwca 1997 r.

Drodzy przyjaciele medziugorskich grup modlitewnych,

Ten list jest wyrazem naszego głębokiego przywiązania do orędzia z Medziugoria, i wiedząc, że już wielu innych złożyło świadectwa ( biskupi, księża, zakonnicy, laicy ) wielorakich duchowych owoców jakie rodzą się z tego orędzia, chcemy abyście i Wy mogli wspólnie poświadczyć dołączając się do poparcia tego Maryjnego dzieła, jakie to dzieło rozprzestrzenia się na cały świat, ale ciągle jest prześladowane.

Nikt nie może zanegować, nawet jeśli stale próbuje to uczynić, faktu, że Ruch duchowy Królowej Pokoju jest żywy i obecny w Kościele, a wzniecony został przez ducha modlitwy, a nie na skutek inicjatywy czysto ludzkiej. Ta rzeka światła, życia, pokoju i miłości do Matki Bożej zrodziła wszędzie grupy modlitewne, pobudziła do nawrócenia, kontynuuje uzdrowienie i pocieszanie serc wszystkich wiernych. Odkryli oni w prostocie przesłań Królowej Pokoju autentyczny kierunek odkrywania Ewangelii i powrotu do serca Kościoła. Od tego czasu niezliczona jest ilość nawróceń w Medziugoriu; dzięki temu orędziu, liczni są ci, którzy po opuszczeniu Kościoła, wracają ponownie na jego łono, a jeszcze więcej tych, którzy nauczyli się Go bardziej kochać.

Ze strony kompetentnych władz kościelnych nie zajęte jeszcze zostało oficjalne stanowisko w stosunku do objawień, które zaczęły się w 1981 i trwają do dziś. Niepodważalny jest jednak fakt, że duchowy Ruch Królowej Pokoju zaistniał wokół jej orędzia i jest jednym z najbardziej autentycznych ruchów modlitewnych XX wieku. Ruch, który żyje w Kościele i dla Kościoła ponieważ zakłada obecność wiernych, kleru, zakonników i zakonnic oraz biskupów, którzy dawali i dają publiczne świadectwo licznych duchowych dobrodziejstw, jakie Medziugorie wniosło w życie tylu wiernych, a szczególnie można zauważyć, powrót do życia modlitewnego.

Do Medziugoria przybywają dziesiątki milionów pielgrzymów, aby się modlić; tysiące kapłanów i setki biskupów, aby odprawiać Msze św. i służyć długotrwałą posługą konfesjonału pokutującym, przemienionym matczyną łaską Panny Najświętszej. Wielu z nich powróciło do swoich diecezji dając następujące świadectwo : w Medziugoriu ludzie się nawracają! " Nawrócenia przyciągają uwagę duszpasterzy, gdyż są to nawrócenia trwałe ". Nie sposób zliczyć tych, którzy w tym miejscu doświadczyli obecności Maryi, ani opisów osobistych nawróceń, uzdrowień duchowych i cielesnych, powołań kapłańskich i zakonnych, zrodzonych dzięki łasce danej w Medziugoriu. To te z licznych owoców duchowych, skłaniają wiele osób do stwierdzenia, że Królowa Pokoju jest rzeczywiście obecna w Medziugoriu i to obecność Maryi tłumaczy tak szybkie rozpowszechnienie w całym świecie Ruchu modlitewnego, który stąd wypływa i tu jest zakorzeniony.

Dzisiaj istnieje wiele grup modlitewnych na wszystkich kontynentach świata, które znalazły w orędziu Królowej Pokoju światło nadziei i duchową pociechę. Stanowią one żywą i czynną chrześcijańską obecność w łonie Kościoła. Myślimy tu na przykład o pomocy charytatywnej, która za pośrednictwem wielu grup modlitewnych z Medziugoria napływa z całego świata dla Bośni i Hercegowiny i innych krajów podczas wojny. żadna inna organizacja humanitarna nie uczyniła tyle, co dobroczynność Królowej Pokoju, aby przyjść z pomocą ofiarom wojny. Mówimy to wszystko, by oddać chwałę Bogu.

Diecezje, parafie, instytuty i apostolaty życia poświęconego Bogu, seminaria i klasztory, szkoły i miejsca pracy, ogniska rodzinne i tyle innych instytucji w Kościele i na świecie, zostały poruszone łaską z Medziugoria przez obecność - o czym jesteśmy wraz z innymi przekonani - Królowej Pokoju, która po raz pierwszy ukazała się w tym miejscu 24 czerwca 1981 roku i ukazuje się nadal po dzień dzisiejszy. Ta matczyna obecność przypomina nam wydarzenia, które miały miejsce w Gwadelupie, w Lourdes, w Fatimie i w wielu innych miejscach objawień maryjnych. życie przed objawieniami przypominało duchową pustynię, a po matczynej wizycie Maryi, życie zaczyna kwitnąć, nadzieja powraca, panuje wyproszone przebaczenie i pokój



Aby zlekceważyć duchową rzeczywistość Medziugoria, niektórzy mówią : wszędzie, gdzie ludzie się modlą, są nawrócenia . Ich opinię możemy zakwestionować pytaniem : To dlaczego w takim razie coraz mniej jest modlitwy w parafiach, w seminariach, w szkołach, w zakładach pracy, w rodzinach? Jak to jest możliwe, że franciszkańska parafia, w małej wiosce stała się dla całego świata powszechnym i skutecznym wezwaniem do modlitwy?

Dla wielu osób, za sprawą łaski Boga, ta oaza pokoju stała się jednym z miejsc kultu Maryjnego w Kościele, gdzie ludzie więcej się modlą i doświadczają nawrócenia. Zgadzając się z tym faktem, nie chcemy zarazem narzucać wiary w objawienia w Medziugoriu, ale dajemy temu spokojne świadectwo, całkowicie szanując ludzi o innej opinii na ten temat. żadna herezja nie wyrosła z drzewa objawień w Medziugoriu; sposób myślenia i działania, przeciwne moralności i liturgii katolickiej, lub przeciwny sakramentom, nie został narzucony pielgrzymom, wiernym nie dano powodu do zgorszenia, jak to się niestety zdarza na wielu innych miejscach.

żałujemy, że o tym musimy mówić, ale postawa tych, którzy potępiają i osądzają Medziugorie, sprawia wiele cierpienia, pozostawiając wielu wierzących zdezorientowanych i zaniepokojonych. Jeszcze w zeszłym roku, rozdwojone opinie, rozpowszechniane czasami w kłamliwy sposób przez pewien rodzaj prasy, chciały pokazać, że oficjalne potępienie objawień zostało wypowiedziane przez Urząd Nauczycielski Kościoła, lub że istnieją poważne wątpliwości z jego strony.

Z tego to powodu, w sierpniu 1996 roku, rzecznik Ojca św., bp Navarro Valls musiał interweniować, aby potwierdzić, że w tym, co dotyczy Medziugoria, nic nowego nie nastąpiło ". Taka oficjalna deklaracja stała się konieczna w momencie, kiedy wiadomość, że Watykan zabronił pielgrzymowania do Medziugoria, została opublikowana przez prasą światową. Wręcz przeciwnie, ta opatrznościowa wiadomość z Watykanu potwierdziła, że każdy może udać się z prywatną pielgrzymką do Medziugoria, inaczej mówiąc, że laicy mogą kontynuować organizowanie pielgrzymek do tego miejsca modlitwy.

Królowa Pokoju nie przyszła do Bośni i Hercegowiny, żeby siać niepokój lub prowokować ruch kontestacji w łonie Kościoła, ale by dać orędzie pokoju i pojednania ludom, które kilka lat póniej, zostały rzucone w wichry wojny, która po krótkim czasie przemieniła się w masakrę. Jej głos rozbrzmiewał jak na pustyni. Przychodziła, by przestrzegać, upominać i prosić o opamiętanie swe dzieci, głosząc, że bez nawrócenia serca nie będzie prawdziwego pokoju. Pokój, który istniał w 1981 roku był tylko pozorny. Faktycznie, 10 lat póniej, wybuchła wojna. Ale nikt z ludzi na Ziemi o tym nie wiedział. W czasie pierwszych objawień, nie rozumiano dlaczego, w kraju, gdzie ludzie współżyli pokojowo, Pani w czasie objawienia mówiła o naglącej konieczności powrotu do Boga, aby osiągnąć prawdziwy pokój. 26 czerwca 1981 roku, ukazała się płacząc przed wielkim krzyżem. 26 czerwca 1991 pierwsze bomby spadły na lotnisko w Lublanie, w Słowenii.

Głównym celem przybycia Najświętszej Maryi Panny było otwarcie ludzkich serc na pokój, oraz uformowanie świadomości człowieka, w taki sposób, aby był zdolny przebaczać i otrzymywać przebaczenie. Nawiązując do tego tak szczególnego dzieła Maryi, dzieła pojednania, Arcybiskup Splitu, J.E. Frane Franić powiedział: Królowa Pokoju w Medziugoriu zrobiła więcej w ciągu 6 lat objawień niż my Biskupi w ciągu 40 lat pracy pastoralnej ". Podczas wojny te słowa bp Franicia ukazały się w szczególnym świetle. Ufne orędzie Królowej Pokoju także rozbrzmiewało ze szczególną mocą, ponieważ bomby, które spadły wokół Medziugoria nie uderzyły w tą małą, nieuzbrojoną i otwartą na ataki wioskę.

Medziugorie jest podobne do Kibeho w Afryce, gdzie Dziewica także objawiła się, aby skierować serca swoich dzieci na drogę nawrócenia, jeszcze przed zawieruchą wojenną. Kilka lat póniej straszliwa wojna domowa nawiedziła tę afrykańską społeczność na podobieństwo apokaliptycznej plagi. Medziugorie jest także podobne do Fatimy, gdzie Maryja przemówiła do trzech pastuszków, którzy są wychwalani pod niebiosa w dzisiejszych czasach, a w swojej epoce doświadczyli ogromnych trudności. Królowa Różańca św. przemówiła do nich już w 1917 roku. Orędzie dotyczyło zbliżania się wojny większej niż I-a wojna światowa, a także spustoszenia jakiego świat doznałby ze strony Rosji gdyby ludzkość się nie nawróciła i nie poświęciła Niepokalanemu Sercu Maryi Niestety orędzie z Medziugoria, które przecież, tak jak Fatimskie, dotyczy pokoju i nawrócenia, nie znajduje łatwej drogi w Kościele. Jego los jest losem przesłania proroków : wielu nawróceń, ale także wiele prześladowań, wiele łask, ale także wiele walki. I tak jak to było już z prorokami, ludzkość zrozumie właściwie przekaz Maryi dopiero po doświadczeniu wielu cierpień i nieszczęść.

Trzeba przyznać, że wielu biskupów, duchowieństwo oraz wierni z całego świata uznało to Maryjne orędzie jako autentyczny, matczyny apel do nawrócenia. Wielu także uważa to orędzie za jedno z najbardziej owocnych dla Kościoła w XX wieku. W świetle straszliwej wojny oraz nieszczęść nie możemy pozostać niewzruszeni przez orędzie nadziei i pokoju. Czyż nie jest uderzający związek między straszliwą wojną w Bośni i Hercegowinie, a budującym orędziem z Medziugoria? Destruktywna wojna nie opanowała miejsca, które Bóg wybrał, aby rozprzestrzenić niezwykłe orędzie pokoju i nawrócenia. Dzisiaj Medziugorie, poprzez działanie łaski Bożej, jest jeszcze piękniejsze i otoczone większym splendorem. Jest to orędzie, które szerokim echem odbiło się w najdalszych zakątkach Wschodu - w czasie kiedy był odseparowany od Zachodu - aby poprzez paschalny dar pokoju napełnić serca wiernych ze wszystkich narodów. Pokój, Pokój, Pokój ". Te słowa wypowiedziane przez Królowę Pokoju mają dzisiaj o wiele większe znaczenie niż kiedykolwiek.

Medziugorie po raz kolejny świadczy w Kościele o roli Maryi, jako Mediatorki i Wspomożycielki, roli jaką Panna obleczona w słońce " otrzymała z woli Bożej w historii zbawienia. Udało się Jej zbliżyć Wschód do Zachodu. Nie stało się to jednak poprzez dyplomację, lecz poprzez modlitwę i pojednanie, poprzez głoszenie Ewangelii, o czym przypomina nam Medziugorie: Miłość Chrystusowego Krzyża jest jedynym sposobem w walce ze złem.

Przypominanie o tym jest naszym obowiązkiem sumienia, a dotyczy orędzia z Medziugoria. To właśnie w świetle tych znaków czasu " jesteśmy niejako zmuszeni w sposób naglący powrócić do orędzi Królowej Pokoju, aby je kontemplować i przeżywać z nowym entuzjazmem. Orędzia odznaczają się prostotą i jest w nich wiele powtórzeń, lecz zawierają serdeczny apel Matki, której wołanie nigdy nie przestawało rozbrzmiewać w dziejach historii. Jej głos, oraz matczyna obecność często przestrzegały narody, nawoływały z powrotem do zasadniczych prawd głoszonych przez Kościół, w końcu, prowadziła nas z powrotem na Swoje łono, jako narody pojednane z Ojcem i Stworzycielem.

Wydarzenia w Medziugoriu mają miejsce w takim okresie ludzkiej historii, który szczególnie obfituje w zagrożenia płynące ze strony sił zła. Wystarczy tylko pomyśleć o tym, że objawienia w Medziugoriu zaczęły się w miesiąc po morderczym ataku na Ojca świętego. Jak Królowa Pokoju mogłaby pozostać niewzruszona w obliczu nienawiści i niszczącej przemocy szatana, który w ukryciu przygotowywał przeciwko światu jeden z najbardziej zajadłych ataków, czego smutnym przykładem ciągle pozostaje Sarajewo? Byłoby o wiele bardziej zaskakujące, gdyby orędzie z Medziugoria nie zostało dane, lecz nie ma powodu abyśmy niepokoili się faktem, że Medziugorie istnieje! Nie powinniśmy być także oburzeni jeżeli w Medziugoriu, tak jak w Fatimie, światło Boże zabłysło pośrodku ciemności, pod koniec tego wieku. Jest to raczej powód, aby podziękować Bogu. W czasie wszystkich tych lat, sześcioro wizjonerów zgodzie głosiło to samo orędzie światła, bez żadnych sprzeczności pomiędzy nimi. Działo się to pomimo ogromnych przeszkód i cierpień, do których komuniści - i nie tylko oni - przyczynili się w dużym stopniu. W jaki sposób, bez istnienia specjalnej łaski Bożej mogliby to wszystko wytrzymać?

Medziugorie jest kontynuacją Fatimy ". Zdanie to wypowiedział Ojciec święty Jan Paweł II do Biskupa Paula Marii Hnilicy, s.j. w 1984 roku. Ojciec święty, wielokrotnie, rozmawiając z kardynałami, biskupami, księżmi i grupami wiernych, którzy w czasie prywatnych audiencji informowali go o objawieniach, pozytywnie odnosił się do Medziugoria. Ten Zastępca Chrystusa, tak uważny na przebieg historii, nigdy nie wahał się okazać swojej miłości i wdzięczności dla orędzia z Medziugoria.: Chrońcie Medziugorie ", powiedział również do franciszkanina, Ojca Jozo Zovko, który więzieniem zapłacił za wierność objawieniom w Medziugoriu, gdy pracował tam jako proboszcz w 1981 roku. Papież J.P. II, nie tylko okazuje swój przychylny stosunek do Medziugoria, lecz także, kilka razy wyraził pragnienie odwiedzenia Medziugoria ( jak twierdził ostatnio Prezydent Chorwacji ).

Poprzez Jej obecność w Medziugoriu, w roku poświęconym Jej Synowi, Zbawicielowi świata, Ona, Matka Boga, stale zachęca nas do podążania za Papieżem, Zastępcą Chrystusa, gdziekolwiek się On udaje. Medziugorie stało się, jak Fatima, międzynarodowym centrum modlitwy i duchowej opieki dla całego Kościoła powszechnego, oraz, w szczególny sposób dla działalności J.P.II. Jednym z powodów przybycia Królowej Pokoju do wioski Medziugorie było potwierdzenie Totus Tuus " Papieża, a przez to udzielenie Mu pomocy w ukończeniu ogromnej pracy powierzonej mu przez Pana. Praca powierzona przez Pana Ojcu świętemu, tak jak On sam wiele razy przypomina, jest zadaniem wprowadzenia Kościoła w III Tysiąclecie. Któż bardziej niż On - został przygotowany przez cierpienie, aby otworzyć świętą Bramę w Boże Narodzenie 1999, a tym samym otworzyć szeroko bramy nieskończonemu Miłosierdziu Bożemu, aby zanurzył się w nim cały Kościół?

Drodzy Bracia i Siostry w grupach modlitewnych z Medziugoria, odczuwamy powołanie do wypełnienia prośby Papieża jaką skierował do Kościoła podczas swej ostatniej pielgrzymki do Polski: prosić na kolanach Boga o łaskę dla Jana Pawła II, by mógł wprowadzić Kościół w trzecie tysiąclecie. Fatima na początku tego wieku, Medziugorie na końcu tego milenium, ukazują nam tę szczególną macierzyńską obecność jaka przychodzi Kościołowi z pomocą, Ojcu świętemu, ludom całego świata w chwilach szczególnej potrzeby.

Duchowy Ruch z Medziugoria, tak żywy w Kościele pod koniec naszego tysiąclecia, doświadcza od lat życia duchowego wytryskującego ze spotkania z Niepokalanym Sercem Maryi. My również jak Elżbieta, odczuwamy radość, jaką obecność Maryi wlewa w serca maluczkich szukających jej macierzyńskiej opieki. Odkrywa nam piękno przynależności do Chrystusa: Drogi, Prawdy i życia! I to nowe życie przynosi nam Maryja, również w Medziugoriu, by leczyć zranione serca wiernych w Kościele, które odczuwają, szczególnie dzisiaj, potrzebę odnowy w Duchu świętym. Bez spotkania z Matką Jezusa, nie ma życia nadprzyrodzonego: bo życie jest ciągle zagrożone: zawsze Herod będzie chciał je zniszczyć.

Na nas, medziugorskich pielgrzymach, spoczywa wielki obowiązek wydania owoców modlitwy, które Królowa Pokoju tam przynosiła. Modlitwa sercem i pokuta umożliwiają nam wędrówkę w Prawdzie Ewangelii, a także stanowią broń do walki z szatanem i jego zwolennikami. Orędzia z Medziugoria, bez żadnych poleceń czy nakazów, dały początek ruchowi modlitewnemu, który spontanicznie rozszerzył się na cały świat, pomagając każdemu człowiekowi dobrej woli kroczyć w Prawdzie. W dzisiejszym Kościele dominuje szeroko rozpowszechniony aktywizm. Dlatego Medziugorie przypomina nam, że Kościół jest najbardziej aktywny w Wieczerniku, niż gdziekolwiek indziej, ponieważ właśnie tam Apostołowie zgromadzili się na wspólnej modlitwie razem z Maryją, Matką Jezusa (Dz 1, 14).

Nie możemy pozwolić, aby polemiki, brak jedności oraz podziały doprowadziły do zniszczenia ducha wspólnoty i modlitwy, który od lat wypełnia Medziugorie. Musimy powrócić do życia opartego na orędziach, których wołanie wciąż pozostaje takie samo : Módlcie się, módlcie się, módlcie się ". Ruch Medziugorski zrodził się po to, aby odpowiedzieć na wołanie Królowej Pokoju. To wołanie zgromadziło nas na adoracji Jezusa, obecnego w Najświętszej Eucharystii, aby otrzymać od Niego światło Ducha świętego, byśmy dzięki Niemu mogli zrozumieć i pokochać Słowo Boże. W ten sposób otrzymamy moc i odwagę aby wcielać w życie prawdy Ewangelii, przebaczać i odnajdywać pokój.

Tym, co zapewni przyszłość ludzkości jest nasze osobiste nawrócenie. Konferencje, spotkania i słowa nie nawrócą świata. Królowa Pokoju odkryła przed nami drogę, która wiedzie do przemiany serca. Ta droga prowadzi nas do Wieczernika, ponieważ Wieczernik jest miejscem, gdzie modlimy się razem z Maryją, Oblubienicą Ducha świętego. Dzięki takiej modlitwie jesteśmy zdolni rozpoznać naszą grzeszność, a w konsekwencji przyjąć pokutę i nawrócić się. Oto dlaczego Medziugorie nie wymaga od nas wielkich programów, a jedynie prostych rzeczy, które znajdujemy w orędziach. Stanowią one, jakby pięć małych kamieni : Eucharystia, Słowo Boże, comiesięczna spowied, Różaniec i post. Właśnie dzięki nim, tak jak Dawid, odniesiemy zwycięstwo nad Goliatem.

Nie powinno nas dziwić, że szatan chce zniszczyć nadnaturalne dary wyrosłe na gruncie duchowego ruchu z Medziugoria Aby się go ustrzec, musimy naprawdę kochać, służyć i naśladować naszą Królową Pokoju, żyjąc według Jej orędzi, nawołujących nas do nawrócenia przez modlitwę, post i zawierzenie Bogu, aby odnaleć pokój. Nie trzeba się bać kłamstw, które rozsiewane są na temat Medziugoria; musimy odpowiedzieć prawdą naszego chrześcijańskiego życia. Nasza Maryjna pobożność musi coraz bardziej przekształcać musi się stawać naśladowaniem Maryi. W ten sposób będzie Ona swoje życie przeżywała w nas. Jeżeli chcemy poznać Bożego Syna, udajmy się do Jego Matki ! Papież Jan Paweł II jest dla nas przykładem. On, papież, udaje się do Maryi, aby poznać Jezusa, i do Niej mówi : Totus Tuus ".

Ruch medziugorski jest podróżowaniem ku Maryi i z Maryją do Jej Syna. Duchowa podróż, uważana przez tak wielu za wielkie błogosławieństwo dla Kościoła, nie wprowadza zamieszania. Zamieszanie jest dziełem Złego. Królowa Pokoju nie wprowadza do naszych serc zamieszania swoimi orędziami, ale prowadzi nas do ewangelicznej prawdy. Samo zaś Medziugorie stało się dla niezliczonych rzesz pielgrzymów miejscem pojednania z Kościołem, nigdy odwróceniem się od Kościoła. Ruch żyje wewnątrz Kościoła i w tym duchu kocha lokalny kościół, bo tutaj Maryja jest obecna w grupach modlitewnych. Wielu duszpasterzy, jak chociażby Kardynał Siri z Genui, dziękowało Bogu za duchową odnowę ich diecezji i parafii dzięki obecności modlitewnych grup z Medziugoria!

Wiemy dobrze, że są głosy przeciwne Medziugoriu. Nie jest to z resztą pierwszy przypadek, gdy pojawiają się sprzeczne opinie na temat rzeczy nadprzyrodzonych, nawet pośród biskupów. Pragniemy więc poddać się całkowicie rozeznaniu Najwyższego Pasterza, papieża Jana Pawła II, który, w odniesieniu do sprawy Medziugoria, nigdy nie miał wątpliwości co do nadprzyrodzonego ródła objawień.

świat traci poczucie nadprzyrodzoności, ludzie odkrywają ją na nowo w Medziugoriu poprzez modlitwę, post i sakramenty święte", powiedział Ojciec święty kilka lat temu po spotkaniu z komisją medyczną ze Stowarzyszenia Arpa. Komisja wraz z biskupem Hnilicą przedstawiła Papieżowi naukowe rezultaty badań sześciorga wizjonerów w czasie ekstazy. Stwierdzili, że ten fenomen jest niewytłumaczalny z naukowego punktu widzenia. Było to pierwsze użycie naukowych metod do badań wizjonerów podczas objawień Maryjnych w Medziugoriu.

Drodzy przyjaciele, jednoczmy nasze serca z Niepokalanym Sercem Maryi. Jesteśmy świadomi, że jest to Jej czas, nam zapowiedziany w Fatimie, a potwierdzony w Medziugoriu. Jest to czas powszechnego Totus Tuus ", który poprzez pontyfikat Jana Pawła II szeroko rozlał się w Kościele powszechnym, pomimo tak wielu przeciwności.

Chcemy zakończyć słowami ukochanego Ojca świętego Jana Pawła II, który podczas modlitwy Anioł Pański 7 marca 1993 r., nawiązując do wojny w Bośni i Hercegowinie, powiedział : Musimy powrócić do Boga, aby poznać i uszanować Jego prawa! Poprośmy o odnowienie naszej świadomości świętą Dziewicę. Jej cudownej i matczynej obecności doświadczyliśmy wiele razy, również w obecnym wieku. Wydaje się, jakby chciała nas przestrzec przed niebezpieczeństwami grożącymi ludzkości. W konfrontacji z ciemnymi siłami zła, Maryja wskazuje nam czym się należy uzbroić: pokojem , modlitwą, postem i miłością. Ona wskazuje na Chrystusa, prowadzi nas do Niego; nie zawiedmy oczekiwań Jej matczynego serca!"

Czyż te słowa Ojca świętego nie są cudowną syntezą orędzi Królowej Pokoju, orędzi, które z Medziugoria rozeszły się na cały świat?

Królowa Pokoju chce nas zjednoczyć na modlitwie w oczekiwaniu nowej Pięćdziesiątnicy, która odnowi oblicze ziemi. W ten właśnie sposób Ojciec święty i Matka Boża chcą nas przygotować na Wielki Jubileusz. Idąc z Nią, udajmy się na spotkanie z Chrystusem!

Zjednoczeni miłością do Matki i Królowej Pokoju,



J.E. Frane FRANIć Arcybiskup emerytowany Splitu

J.E. Paul Maria HNILICA SJ - Biskup tytularny Rusado

O. Tomislav PERVAN - Franciszkanin, Prowincjał Hercegowiny

O. Ivan LANDEKA - Proboszcz Medjugorje

O. Jozo ZOVKO - Franciszkanin

O. Slavko BARBARIć Franciszkanin

O. Leonard OREC Franciszkanin



PRESS BULLETIN 69, 16 lipiec 1997r.



O F I C E R


W języku chorwackim istnieje interesujące słowo określające przełoonego w wojsku. Casnik - oficer ( chorw. casnost - honor ). Słowo to oznacza, że osoba pełniąca tę funkcję powinna by człowiekiem o wysokiej moralności.

Nie interesowałem się jak to wygląda w przypadku innych języków, ale wiem, że

j. chorwacki nie myli się. Jeśli nie masz honoru, nie możesz broni swej ojczyzny.

Nie odnosi się to jedynie do środowiska wojskowych. Pomimo, że nie jesteśmy żołnierzami, każdy z nas powinien byćoficerem, człowiekiem, którego kroki kierowane są honorem, wtedy nasze postępowanie będzie honorem dla nas i ojczyzny.

Madonna mówi coś podobnego, jedynie innymi słowami. Mówi, że powinniśmy byćzwiastunami pokoju. Czytając pozostałe orędzia, które zostały do nas skierowane jesteśmy pewni, że Jej wołanie nie jest jedynie krzykiem mody, ale sprawą, do której należy podejśćniezwykle poważnie. Nieważne, czy się z tym zgadzamy, czy też nie pokój znajduje się dziś w wielkim niebezpieczeństwie. Maryja mówi, że możemy go ochronićjedynie jeżeli będziemy ludmi honoru. Bóg wyciąga do nas rękę i czeka, aż ją uchwycimy. Człowiek honoru nie przepuści takiej okazji.

świat, jaki pragnie zbudowaćKrólowa Pokoju, nie jest światem przemocy, ale światem, w którym każdy może żyćwolno. Mam nadzieję, że jest to świat każdego z nas. I jeszcze coś: Słowa Maryi są zawsze otwarte i płyną ze szczerego serca.

O. Miljenko Stojić

W I A D O M O ś C I


ILOśćKOMUNII I ILOśćKONCELEBRANTóW

W czerwcu w Sanktuarium Królowej Pokoju rozdzielono 143 000 komunii św., a msze św. były koncelebrowane przez 3 504 kapłanów z kraju i zza granicy, średnio 117 kapłanów dziennie.

Wymienimy kraje, z których pielgrzymi przybyli do Medziugoria w przeciągu ostatniego miesiąca: Hiszpania, Francja, Irlandia, Anglia, Korea, Słowacja, Czechy, USA, Niemcy, Włochy, Polska, Brazylia, Guana, Belgia, Chile, Węgry, Kostaryka, Rumunia, Holandia, Słowacja i oczywiście Chorwacja.

PODRóż MISYJNA O. SLAVKA BARBARICIA

Dzisiaj praktycznie nie istnieje kraj, który nie byłby objęty kryzysem religijnym. Niektóre odczuwają to mocniej, inne słabiej. Holandia należy do krajów głęboko dotkniętych przez kryzys religijny. Oczywiście są pielgrzymi, którzy przyjeżdżali i przyjeżdżają do Medziugoria. Z czasem stali się zwiastunami orędzi Madonny we własnych środowiskach, pragnąc przekazaćje wiernym w swojej ojczynie. W tym celu zaprosili o. Slavka Barbaricia i wizjonerkę Vickę na wizytę. W ciągu trzech dni o. Slavko i Vicka spotykali się z wiernymi licznie zgromadzonymi na modlitwie. Interesujące jest jak medziugorski ruch duchowny wniósł w serca ludzkie nowe światło, gdyż ...jedynie ci, którzy byli w Medziugoriu mogą się modlić, adorować, regularnie przychodzićna msze św..." powiedział proboszcz jednej z kilku parafii, w której prowadzone były spotkania.

Przy okazji wizyty w Holandii o. Slavko, Vicka wraz z przyjaciółmi złożyli wizytę chorwackiemu generałowi Tihomirowi Blaskiciowi oskarżonemu przez Międzynarodowy Trybunał w Hadze. Odwiedziny nie miały na celu kwestionowania wyroku sądu, lecz ojciec pragnął odwiedzićczłowieka, który ponad rok czeka na rozprawę, by pokrzepić go duchowo. Więzień ma do tego prawo, bez względu na to czy jest winny, czy też niewinny. Blaskićsam oddał się w ręce sprawiedliwości, gdyż wierzy w swoją niewinnośći w prawo narodu chorwackiego, by się bronići obronićprzed wszystkimi atakami, nawet jeżeli atakujący mają ogromne możliwości działania. Otrzymał gwarancję, że rozprawa rozpocznie się w terminie dwóch miesięcy. Niestety umowa nie została dotrzymana. Był to bolesny cios dla chorwackiego życia publicznego, tak samo jak i propaganda szerzona na arenie międzynarodowej ( zapoczątkowana po pierwszych akcjach zbrojnych w Chorwacji ) czyniąca ze zbrodniarza i ofiary jedno.

PIELGRZYMKA żOłNIERZY

Czwarta pielgrzymka żołnierzy do Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu została zakończona wieczorną procesją. Ponad tysiąc chorwackich żołnierzy, wraz z kilkoma tysiącami pielgrzymów niosło zapalone świece przez teren medziugorskiego sanktuarium do figury Matki Bożej.

Pielgrzymka rozpoczęła się przed kościołem św. Jakuba, póniej wspólna procesja przeszła na Górę Objawień,gdzie różaniec prowadził o. Ivan Bradvica. Po powrocie z Góry Objawień na żołnierzy czekali księża w konfesjonałach. Przed mszą św. zebranych pozdrowił proboszcz o. Ivan Landeka. Mszę św. koncelebrowało 55 kapłanów z kraju i zza granicy,

a wśród nich: proboszcz o. Ivan Landeka, kapelan o. Miljenko Stojić, przewodniczył

o. Joakim Gregor - kapelan, rzebiarz, członek zadarskiej prowincji franciszkańskiej. Podczas kazania powiedział: ...Ojczyzny strzec i bronićmusicie jedynie z pomocą Bożą. Chrońcie Ziemię od wszelkiego zła, aby była świętą. Rozpoczynajcie i kończcie każdy dzień modlitwą w imię Boże. Przyszliście na tę świętą ziemię, niedawno pielgrzymowaliście do Lourdes, a to dowodzi jak bardzo żołnierz pragnie i potrzebuje modlitwy..."

żołnierze nie zapomnieli o modlitwie za generała Tihomira Blaskicia.

SEMINARIUM DLA KAPłANóW

Prawie 120 kapłanów z Anglii, Niemiec, Francji, Włoch, Rumunii, Polski, Ameryki, Hiszpanii i Chorwacji spotkało się na początku lipca w Sanktuarium Królowej Pokoju.

W czasie seminarium kapłani wspólnie słuchali wykładów, rozmyślali, modlili się, uczestniczyli we mszy św. oraz pielgrzymowali na Górę Objawień i Kriżewac. Seminarium na temat:

Kapłani w szkole Maryjnej " zorganizowali i prowadzili o. Slavko Barbarići don Cosimo Cavaluzzo - włoski kapłan zajmujący się ewangelizacją, pomagający w organizacji rozmaitych seminariów.



O G ł O S Z E N I A


Z powodu powiększenia się liczby języków, w których dostępne jest orędzie Matki Bożej, rozważanie i Biuletyn Prasowy zmieniony został sposób działania robofaksu. Zadzwońcie pod numer robofaksu, wysłuchajcie uważnie informacji w języku polskim i postępujcie według instrukcji.

W przypadku trudności o pomoc zwróćcie się do nas - numer faksu 00 387 88 651444.


PRESS BULLETIN 68, 02 lipiec 1997r.





NASZA DROGA


W każdą rocznicę objawień Królowej Pokoju w Medziugoriu gromadzą się tłumy. Rozmaitymi środkami lokomocji przybywają z całego świata.

Bardzo interesujący przykład stanowią ci, którzy przychodzą pieszo. Często przebywają setki kilometrów. Jeśli nie zalewa ich deszcz, to piecze słońce, zasypuje kurz. Zmęczeni fizycznie, ale wypoczęci psychicznie przychodzą do Królowej Pokoju poradzić się w jaki sposób dalej stąpać po ziemi.

Ich przykład uczy nas, że jeśli nie wiemy dokąd chcemy dojść, nigdzie nie dojdziemy. Błędem jest, tracenie całego dnia na poszukiwaniu ślepej uliczki. Czas jaki święci spędzali na pustyni, czas poszukiwania jest czasem , w którym wiedzieli czego chcą i poprzez ciężki pustynny marsz osiągali wyznaczony cel.

Królowa Pokoju wzywa, byśmy przygotowali się do naszej misji poprzez marsz. Czasem będzie ciężko, ale jeżeli chcemy doprowadzi nas do upragnionego miejsca. Zasznurujmy więc buty i z podniesionym czołem ruszajmy.

O. Miljenko Stojić

W I A D O M O ś C I


16 ROCZNICA OBJAWIEń MADONNY W PARAFII MEDZIUGORIE

Na przestrzeni minionych 16 lat o obecności Madonny w parafii Medziugorie świadczyli pielgrzymi na całym świecie. Bez względu na wojnę panującą w naszej ojczynie, Maryjne orędzie pokoju docierało na wszystkie krańce świata i uczyniło z Medziugoria parafię świata. Potwierdzeniem tego jest obecność około 100 000 wiernych, przybyłych w 16 rocznicę objawień do Medziugoria. Wymienienie wszystkich krajów, z których przybyli pielgrzymi nie byłoby możliwe. Wystarczy podać informację, że w ciągu dwóch dni 24 i 25 czerwca rozdano 40 000 komunii św. Wielu mieszkańców Chorwacji oraz BiH, niektórzy nawet boso przyszło do Medziugoria, podziękować Maryi za otrzymany pokój. W rocznicę objawień wieczorną mszę św. w której uczestniczyło ponad 50 000 wiernych sprawował o. Gabrijel Jurisić. Koncelebrowało 212 kapłanów z 31 krajów. W trakcie obchodów uroczystości rocznicowych msze św. dla pielgrzymów odprawione zostały w 15 językach.

Na 16 rocznicę objawień przybyło również trzech dostojników kościelnych: emerytowany arcybiskup splitski dr Frane Franić, biskup Rusade we Włoszech Paolo Hnilica, oraz arcybiskup diecezji Manizales w Kolumbii Fabio Betancur Tirado, który zatrzymał się w trakcie podróży do Rzymu, gdzie spotka się z papieżem Janem Pawłem II. Wraz z pielgrzymami współuczestniczyli we mszy św. dając świadectwo o swej wierze w obecność Madonny w parafii Medziugorie.

24 czerwca, w wigilię rocznicy objawień odbył się szósty z kolei " Marsz pokoju ". Rozpoczął się o 6.45 przed klasztorem franciszkańskim w Humcu modlitwą i błogosławieństwem pielgrzymów. O 7.00 około 7000 pielgrzymów ruszyło w kierunku Medziugoria. Po przybyciu do Sanktuarium pielgrzymi zgromadzili się przed kościołem na krótkiej, wspólnej modlitwie. Idea

" Marszu pokoju " zrodziła się w 1992r. w najcięższym okresie wojny. 13 - sto kilometrowy marsz modlitewny jest odpowiedzią na niepokój, przemoc i nienawiść oraz impulsem prawdziwego pokoju i pojednania.

COROCZNE OBJAWIENIE IVANKI

Wizjonerka Ivanka Ivanković - Elez ma objawienie raz w roku 25 czerwca. Codzienne objawienia ma jeszcze czworo wizjonerów ( Vicka, Marija, Ivan i Jakov ) , a Mirjana i Ivanka tylko raz w roku. W trakcie ostatniego codziennego objawienia 7 maja 1985r. Maryja powiedziała Ivance, że do końca życia będzie miała objawienia w rocznicę objawień. Tak było i w tym roku. Objawienie trwające sześć minut Ivanka miała w domu rodzinnym. Po objawieniu Ivanka powiedziała: " Madonna mówiła mi o piątej tajemnicy oraz przekazała następujące orędzie: " Drogie dzieci, módlcie się sercem byście umiały przebaczać i aby wam przebaczono. Dziękuję Wam za modlitwy i za miłość, którą mi darujecie. ""

WIZYTA BISKUPA Z TANZANII J.E. DAMIANA KYARUZI

Pod koniec maja Medziugorie odwiedził nowo mianowany biskup z Tanzanii J.E. Damian Kyaruzi. Medziugorie odwiedził w drodze do Rzymu, gdzie otrzyma sakrę biskupią. Zamieszczamy jego wypowied:

" Jestem kapłanem w diecezji Bukoba, w Tanzanii. Do teraz sprawowałem funkcję wikariusza generalnego w diecezji, a obecnie zostałem mianowany biskupem diecezji Sumbawanga. Od 29 lat jestem kapłanem. Sakrę biskupią otrzymam 29 czerwca 1997r. w rocznicę otrzymania święceń kapłańskich. W Medziugoriu jestem pierwszy raz. Przyjechałem tu, aby się modlić przed otrzymaniem sakry biskupiej. Odnalazłem tu miejsce i ludzi, którzy dużo się modlą: w kościele, na Górze Objawień i Kriżewcu. Na wzgórzach widziałem głęboką pobożność. Doświadczenie to przyszło w dobrym momencie, gdyż dla mnie oznacza to, iż ludzie pragną się modlić, jeżeli mają taką możliwość i prowadzeni są we właściwy sposób. Nie jest to jednak jedynie miejsce modlitwy, ale i miejsce, gdzie można się wiele nauczyć. Szczególnie ważny jest dla mnie fakt, że zrozumiałem, iż wszyscy jesteśmy pielgrzymami. Przybywający tu pielgrzymi odkrywają dar życia i stają się orędownikami pokoju.Bóg ich tutaj uzdrawia . Wracają do Boga, przyjmują prawa życia i stają się orędownikami pokoju. Pragnę głosić ludziom, aby nie bali się przyjąć życia , pomimo iż wiem, że nie jest to wcale łatwe. Podczas wspinaczki na medziugorskie wzgórza możemy zrozumieć te trudności. Szczególnie na Kriżewcu. Słowa płynące z Kriżewca to: Wszystko co napotka się na drodze życiowej należy przyjąć i wykonać swe zadanie. Należy jedynie patrzeć i naśladować Drogę Krzyżową Jezusa. Pragnę, aby wszyscy pielgrzymi przeżyli pielgrzymkę swego życia wraz z Bogiem i Maryją."

WIZYTA BISKUPA Z KAMERUNU

W połowie czerwca Medziugorie odwiedził J.E. ADALBERT HDZANA, biskup diecezji Mbalmayo z Kamerunu. Oto jego wypowied:

" Chętnie odwiedzam znane sanktuaria Maryjne. Dwukrotnie byłem w Lourdes i Fatimie. Z pewnością nie będzie nowym stwierdzenie, że w Medziugoriu widzę kontynuację Fatimy. Realizuje się tutaj Ewangelię w sposób zgodny ze światopoglądem i sytuacją współczesnego człowieka. Madonna mówi bardzo prostym językiem.W orędziach niczego nie zabrania, ani nie sieje strachu w ludzkich sercach. Zwraca uwagę na to co ważne: miłość i zawierzenie Bogu. A grzech nie idzie w parze z modelem życia, dawanym tu przez Boga. Wszystko o czym mówi Madonna zawarte jest w Ewangelii. Postępowanie, do którego nas wzywa zaczerpnięte jest z Ewangelii i tradycji Kościoła. Maryja mówi o życiu, a świat przeżywa śmierć. Sakramenty są drogami prowadzącymi do życia wiecznego. Madonna wzywa nas byśmy przyjmowali sakramenty i nimi żyli. Szczególną uwagę zwraca na sakrament pojednania, a centrum stanowi eucharystia.

Bardzo podoba mi się prostota wydarzeń, gdyż podkreślane jest to co najważniejsze. Wierzę, że w stosunku do tego typu wydarzeń Kościół musi być bardzo ostrożny. Dystans jest zrozumiały, gdyż objawienia wciąż trwają. Dzieje się tu jednak wiele dobrego i to od dłuższego czasu. Z pewnością pomoże nam to zrozumieć istotę wydarzeń. Mam nadzieję, że to czego się tu nauczyłem pomoże powrócić mi do katechezy, zgodnie z tym co mówił Papież, byśmy uczynili wszystko, aby dobrze przygotować się do Jubileuszu 2000 - lecia. Swemu ludowi będę powtarzał to co najbardziej utkwiło mi w sercu : nawrócenie i poświęcenie. Madonna nieustannie mówi do nas: zostawcie grzech i otwórzcie się na miłość Bożą. Po powrocie będę mówił o tym co widziałem i słyszałem w Medziugoriu. To jest prawdziwe znaczenie re-ewangelizacji. Wzywam wszystkich, by wykorzystali ten czas łaski, czas darowany przez Boga poprzez Maryję. Niech Was Bóg błogosławi. Będę się modlił za Was, a Wy módlcie się za mnie i moją ojczyznę.



PRESS BULLETIN 67, 18 czerwiec 1997r.





KULTURA SOLIDARNOśCI

Nie ja wymyśliłem ten tytuł. Zapożyczyłem go z sympozjum naukowego, w którym niedawno uczestniczyłem. Sympozjum jest jednym ze sposobów przygotowania chorwackich franciszkanów do 3 tysiąclecia w związku z przygotowaniem Kościoła do Jubileuszu 2000".

Rozmyślając nad tym doszedłem do wniosku, że o tych sprawach już ktoś wcześniej mówił, i to teraz w naszych czasach. Była to Madonna, która w szczególny sposób przemówiła do świata 25 czerwca 1981 roku. Pojawiwszy się w pewnym państwie komunistycznym uskrzydliła wszystkie uciśnione narody, a tzw. kraje demokratyczne" wezwała do solidarności z innymi. Jej zamiarem było zjednoczenie wszystkich ludzi i uczynienie ich prawdziwymi brami i siostrami.

Madonna osiągnęła swój zamiar wśród wszystkich, którzy chcieli jej posłuchać. Ten krąg poszerza się z dnia na dzień. Wierzę, że czytaliśmy niezliczone świadectwa tych, którzy dzięki słowom Madonny zmienili własne życie. Ale, jeśli zatrzymaliśmy się tylko na czytaniu, nic wielkiego nie uczyniliśmy, jak i to sympozjum naukowe jeśli poprzestanie tylko na swej naukowości". Nam potrzebne jest również działanie, szczególne doświadczenie tego o czym słyszymy i czytamy. Madonna obiecuje nam to i wzywa nas nieustannie abyśmy ruszyli Bożymi drogami. Wtedy zbudujemy prawdziwą kulturę solidarności bez, której niemożliwe jest życie na ziemi.Dziesięć milionów ludzi przewinęło się przez Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu. Stali się oni głosicielami i inicjatorami nowej kultury, kultury solidarności. A ty ?

Fra Miljenko Stojić

W I A D O M O ś C I


LICZBA KOMUNII I LICZBA KONCELEBRATÓW

W przeciągu miesiąca maja w Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu rozdzielono 107.500 komunii świętych, a msze święte koncelebrowało 3.883 kapłanów z kraju i zza granicy, średnio 93 kapłanów dziennie.

16 ROCZNICA OBJAWIEń W PARAFII MEDZIOGORIU

25 czerwca w Sanktuarium Królowej Pokoju będzie obchodzona 16 rocznica objawieńMadonny. Do teraz medziugorskie sanktuarium odwiedziło kilkadziesiąt milionów ludzi ze wszystkich krajów świata, którzy w swoich ojczyznach i parafiach stali się zwiastunami orędzia pokoju Madonny skierowanego do każdej jednostki jak i całej ludzkości.

Jednakże, pierwszymi zwiastunami, którzy zaświadczyli o obecności Madonny w parafii Medziugorie, byli medziugorscy wizjonerzy . Wedle świadectwa sześciorga młodych parafian od 24 czerwca 1981 roku w parafii Medziugorie codziennie ukazuje się Błogosławiona Dziewica Maryja. Tego dnia wizjonerzy wystraszyli się pojawienia się Madonny i uciekli. Następnego dnia 25 czerwca odpowiedzieli na wezwanie Madonny i poszli na górę objawień, gdzie wspólnie z Nią po raz pierwszy rozmawiali i modlili się. Dlatego ten dzieńjest obchodzony jako rocznica objawieńKrólowej Pokoju - tak przedstawiła się Madonna.

Tak jak co roku przy okazji rocznicy objawieńzaprezentujemy pokrótce życie wizjonerów w związku z nadprzyrodzonymi wydarzeniami.

Ivanka Ivanković-Elez - ur. w 1966r., codzienne objawienia miała od 24 czerwca 1981r. do 7 maja 1985r. Tego dnia Madonna powierzywszy jej ostatnią 10 tajemnicę powiedziała, że do końca życia będzie miała objawienia raz w roku - w rocznicę objawień25 czerwca. Tak działo się do dnia dzisiejszego.

Mirjana Dragićević - Soldo- ur. w 1965r., codzienne objawienia miała od 24 czerwca 1981r. do 25 grudnia 1982r. W trakcie ostatniego objawienia Madonna powiedziała, że do końca życia będzie miała objawienia raz do roku - 18 marca - w swoje urodziny. Od sierpnia 1987r. w każdy 2-gi dzieńmiesiąca słyszy w sercu głos Madonny i wraz z Nią modli się za niewierzących. Mirjanie również Madonna powierzyła 10 tajemnic.

Vicka Ivanković - ur. w 1964r. Po raz pierwszy Madonna objawiła się jej 24 czerwca 1981r., codzienne objawienia ma do dziś. Madonna powierzyła jej 9 tajemnic.

Marija Pavlović-Lunetti- ur. w 1965r.Madonna po raz pierwszy objawiła się jej 25 czerwca 1981 roku. Do dziś ma codziennie objawienia. Za jej pośrednictwem Madonna każdego 25 dnia miesiąca przekazuje orędzie dla parafii i świata. Do teraz Madonna przekazała jej 9 tajemnic.

Ivan Dragićiewić - ur. w 1965 roku. Madonna objawia mu się codziennie od 24 czerwca 1981 do dziś. Jemu również Madonna powierzyła 9 tajemnic.

Jakov ćolo (czyt. Czolo) - ur. w 1971 r. Codzienne objawienia ma od 25 czerwca 1981 do dziś. Madonna powierzyła mu 9 tajemnic.

Wszyscy wizjonerzy mieszkają na terenie parafii Medziugorie, oprócz Marii Pavlović, która mieszka we Włoszech i czasami odwiedza Medzigorie.

SPOTKANIE ZE SłOWEńSKIM ARCYBISKUPEM

Na zaproszenie medziugorskich pielgrzymów i przyjaciół Medziugoria O. Slavko w maju 1997 odwiedził kilka parafii w Chorwacji i Słowenii przekazując wiernym orędzie pokoju Matki Bożej i ducha medziugorskich modlitw wieczornych w ich lokalnych kościołach. We wszystkich spotkaniach uczestniczyło wielu wiernych, a na jednym ze spotkań, O. Slavko spotkał się z arcybiskupem Franciem Rodeo'em. W szczerej rozmowie zapytał go, czy wie, iż wielu Słoweńców przyjeżdża do Medziugoria i jakie jest jego stanowisko. Odpowiedział: Pewnego dnia biskup z Pescary zapytał Papieża, co należy zrobić z ludmi, którzy udają się do Medziugoria. ?. Papież odpowiedział pytaniem : A co ludzie tam robią ? " Biskup odpowiedział : Modlą się, pokutują !" Papież wtedy odpowiedział krótko : Więc pozwól ludziom, niech tam jadą !" O. Slavko zapytał

arcybiskupa czy jest to również jego stanowisko i jego odpowied. Z miłym uśmiechem odpowiedział : Tak".

ARCYBISKUP FRANIć NA PROMOCJI FOTO-MONOGRAFII O MEDZIUGORIU

Medziugorska foto-monografia, o której była mowa w poprzednim numerze Biuletynu Prasowego z 3 czerwca 1997r zaprezentowana została w Splicie. W obecności dużej grupy wiernych oraz działaczy kulturowo - religijnych miasta Split, jako pierwszy głos zabrał J.E. dr Frane Franić arcybiskup splitsko-makarski na emeryturze. Oto co powiedział z tej okazji : Objawienia Madonny należy rozpatrywać jako wpływ z tamtej strony w historię ludzkości, co będzie można zrozumieć jedynie z dłuższej perspektywy czasu. Ja osobiście słyszałem głos Madonny, lecz nigdy Jej nie widziałem. W medziugorskich owocach modlitwy, postu i braterskiej miłości widzę znaki przygotowania na spotkanie z Bogiem. Nasi biskupi komunikatem z 1991r. potwierdzili, że Medziugorie jest miejscem pielgrzymowania i modlitwy, i w tym kontekście polecili je wiernym, i takim się stało dla świata.

PRESS BULLETIN 66, 04 czerwiec 1997r.





JAKI JEST PRAWDZIWY PROBLEM


Biorąc pod uwagę, że uważamy się za ludzi wierzących, rozłościlibyśmy się, jeżeli ktoś powiedział by nam, że się nie modlimy. Chociaż w głębi duszy być może zdawalibyśmy sobie sprawę z tego, że jest to prawda. Jednakże pragniemy zachować nieskazitelny wizerunek wierzącego.

Zamiast próbować zachowywać pozory, lepiej byłoby pomyśleć, dlaczego się nie modlimy. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że jedną z najczęstszych wymówek jest: nie mam czasu. Bez względu na to, czy mówić będziemy o modlitwie osobistej, czy rodzinnej odpowied będzie identyczna. Wymienimy tysiące spraw, które udowodnią, że naprawdę nie mamy czasu. Wszystkie będą wielkiej wagi i poważne, a wniosek, że nie mamy czasu, usprawiedliwiony.

Myli się Madonna, nieustannie wzywając nas do osobistej i wspólnej modlitwy. Gdyby to Ona musiała pracować w biurze, zajmować się dziećmi, oglądać telewizję, wysłuchać wiadomości, pracować na komputerze, martwić się o zapłacenie rachunków... być może mówiłaby inaczej.

Czy Madonna nie ma racji ? Z pewnością, jako jedną ze spraw, którą musimy załatwić w ciągu dnia. Jeśli jednak modlitwę pojmiemy jako oś wokół której kręcił się będzie cały nasz dzień, powiemy, że Madonna ma rację. Wtedy pierwszą rzeczą jaką zrobimy o poranku nie będzie wypita w biegu filiżanka kawy, lub coś w tym stylu, lecz modlitwa, zarówno osobista jak i wspólna. Po prostu na nią znajdziemy czas, a na inne sprawy zwrócimy uwagę, tuż po modlitwie.

Dopóki modlitwa nie będzie dla nas na pierwszym miejscu, będzie w opresji, a my razem z nią. Zawsze będziemy odsuwać modlitwę z jakiegoś ważnego powodu i dlatego stanie się ona nieustannym ródłem niepokoju. Problemem jesteśmy my, a nie modlitwa.



O. Miljenko Stojić



W I A D O M O ś C I




BISKUPI Z UGANDY O MEDZIUGORIU

Zgodnie z informacjami zamieszczonymi w 65 numerze Biuletynu Prasowego, w terminie od 8 do 15 maja wizytę w Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu złożyło trzech biskupów z Ugandy: Frederick Drandua, Deogratias Byabazaire i Joseph Oyanga. W ostatnim numerze zamieściliśmy w całości interesującą homilię J.E. Drandua`y, a w tym numerze publikujemy, krótkie wypowiedzi biskupów.

J.E.DEOGRATIAS BYABAZAIRE, biskup z Hoime. Wyświęcony na kapłana w 1969r., a na biskupa w 1990r.

O swoim przeżyciu Medziugoria mówi: Spędziłem tydzień w Medziugoriu i odczułem, że panuje tu szczególna atmosfera modlitwy, pokoju, przyjani. Spotkałem wielu ludzi, którzy naprawdę się modlą lub poszukują modlitwy. Byłem na Kriżevcu i na Podbrdo. Widziałem wielu modlących się ludzi. Bałem się wejścia na górę. Czułem się naprawdę szczęśliwy, gdy dotarłem na szczyt. Obie góry były dla mnie pięknym przeżyciem. Modliłem się i widziałem wielu modlących się i wspinających się boso.

Głębokie wrażenie wywarła na mnie wieczorna msza św. Kościół był pełen co wieczór, chociaż wielu ludzi siedziało na zewnątrz. Mimo że nie rozumieli języka, wszyscy byli głęboko skupieni na modlitwie. Najpiękniejszym jednakże momentem w wieczornym programie modlitewnym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. Widziałem wielu spowiadających kapłanów i rzesze wiernych pragnących się wyspowiadać.

Byłem obecny na objawieniu. Mam głębokie przeświadczenie, że jest to wiarygodne spotkanie. Rozmawiając z widzącymi zrozumiałem, że są to osoby dojrzałe i szczere.

Po powrocie do domu będę podkreślał, że orędzie Madonny jest proste i dzięki swej prostocie przenika do serc Jej dzieci."

J.E. FREDERICK DRANDUA, biskup Arua. Wyświęcony na kapłana w 1970r., a na biskupa w 1986r.

O swoich przeżyciach w Medziugoriu mówi: Jest to dla mnie naprawdę wielkie doświadczenie, szczególnie w sensie modlitewnym. Nie mogę powiedzieć, że Madonna się nie objawia. Widzący powtarzają to już od 15 lat. Zawsze mówią o tym samym orędziu. Nic nie zmieniają. Orędzie jest proste : modlić się, pościć, wierzyć, spowiadać się. Właśnie dlatego są to wydarzenia nadprzyrodzone, gdyż można je zawrzeć w jednym orędziu. Ludzie przyjeżdżają i zmieniają swe życie. Wielu się spowiada. Ja, jako biskup w przeciągu ostatnich 10 lat prawie w ogóle nie spowiadałem, a tutaj ludzie ciągle prosili bym ich wyspowiadał. Wyspowiadałem wielu. W ciągu kilku dni wyspowiadałem ponad 100 ludzi. Jestem pewien, że Pan posługuje się tym miejscem, aby nawrócić lud. Po powrocie do domu będę mówił o modlitwie różańcowej, a kapłanom zasugeruję, by raz w tygodniu prowadzili adorację."

Przy okazji wizyty w Medziugoriu trzech biskupów z Ugandy spotkało się z biskupem miejscowym J.E. Ratkiem Periciem. Oto relacja J.E. Fredericka Drandua`y z tego spotkania: Biskup Perić powiedział mi, że dla niego Medziugorie nie stanowi problemu, biorąc pod uwagę, że tam modlą się wierni. Problem to Franciszkanie, którzy według jego osądu pragną być samodzielni." Powiedziałem mu: Medziugorie mówi nieustannie o pokoju, Madonna wzywa do przemiany serca i pokoju w sercu. Nie można mówić, że Franciszkanie są li. Trzeba przyjąć do wiadomości fakt, że i my musimy się zmieniać. Wtedy i Franciszkanie się zmienią, a pokój będzie możliwy. Orędzie pokoju płynie z Waszego biskupstwa. Skierowane jest do Biskupa i do Franciszkanów. Trzeba być silnym, uniżyć się przed Madonną i rozpocząć modlitwę o pokój. Proszę Cię drogi Bracie pracujcie nad pokojem. Zaproście Franciszkanów ! Może najpierw przyjdzie tylko kilku. Nie wszystkomoże wydarzyć w ciągu jednego dnia. Musicie do nich wyjść, jako ich pasterz. Powiedzcie im : Mój drogi synu, proszę Cię przyjd." Jeżeli będziecie tak postępować, jestem pewien, że podołacie. Odpowiedział: Spróbuję !" Powiedział mi, że franciszkanie nie słuchają , ani Ojca Generała, ani Rzymu. Powiedziałem: Nie, Rzym pragnie, aby panował pokój, a Wy tutaj musicie nad tym konkretnie popracować."

J.E. JOSEPH OXYANGA, biskup Lire. Kapłanem jest już od 33 lat, biskupem od 8 .

O swoich przeżyciach w Sanktuarium Królowej Pokoju mówi: To miejsce rozmyślań, modlitwy. Wszyscy, przybywający tutaj tworzą rzeczywistą wspólnotę. Widziałem ludzi z Europy, Ameryki, Japonii, Australii. Wszyscy czują to samo. Wywarło to na mnie silne wrażenie. Tutaj człowiek naprawdę się modli. Nie mogłem wspinać się na góry, ale wzruszyłem się bardzo, kiedy pewna kobieta z pielgrzymki, przyniosła dla mnie kamień z góry. Adoracja była szczególnym przeżyciem. Jest to coś niepowtarzalnego. Widziałem jak ludzie poszczą. W domu, w którym mieszkałem pielgrzymi na kolację jedli jedynie chleb i odrobinę sałaty. To jest duch pokory, poświęcenia i umartwienia. Doświadczenie to doda mi siły, aby mówić ludziom o Madonnie. Wydaje mi się, że nie poświęcałem Jej wystarczająco dużo uwagi. Ona jest blisko nas. To główne orędzie stąd płynące.

PROMOCJA FOTO-MONOGRAFII O MEDZIUGORIU

11 maja 1997r. w Urzędzie Parafialnym w Medziugoriu odbyła się promocja nowej foto-monografii o Medziugoriu wydanej przez Centrum Informacyjne MIR" Medjugorje. Autorzy zdjęć, tego wybitnego dzieła to mistrzowie współczesnej chorwackiej fotografii. Oprócz kilku wprowadzających tekstów, bogactwem książki są wartościowe fotografie. Wszystkie zatrzymały na kliszy pewien moment przeżyty w Sanktuarium Królowej Pokoju, bez względu na to czy była to jednostka, grupa, czy cała masa wiernych. Dlatego stanowią prawdziwy pamiętnik medziugorskiego pielgrzyma, przywołując wspomnienia medziugorskiego kościoła i wzgórz. Album został wydany w czterech językach: chorwackim, angielskim, niemieckim i włoskim. Można go nabyć w księgarni Urzędu Parafialnego.



ABY NIE ZAPOMNIEć - IN MEMORIAM

Cztery lata temu 29 maja 1993r. niedaleko Gornjeg Vakufa zostali zabici Fabio Moreni, Sergio Lana i Guido Puletti. Transportowali żywność dla głodujących rodzin w Nowym Travniku, a powracając planowali zabrać kilka muzułmańskich rodzin z Zavidovicia, aby mogły zamieszkać pośród katolickich rodzin w Brescia, we Włoszech. Aby pamięć miłości chrześcijańskich męczenników nie poszła w zapomnienie, wspominamy o nich pełni wdzięczności, zamieszczając dwa wartościowe świadectwa.

Na kilka dni przed śmiercią w trakcie spotkania modlitewnego w Cremoni Fabio wyznał: Cieszy mnie fakt, że w czasie podróży będziemy mogli poprzez CB radio zainstalowane w naszych samochodach, wspólnie odmawiać różaniec. Zawsze udawało się nam wstąpić przynajmniej na krótko do Medziugoria, miejsca, gdzie duszę wypełni się i ukoi pokojem i radością, bez wątpienia darowanymi przez niebieską Matkę, przedstawiającą się jako Królowa Pokoju."

Matka Sergia - Franca napisała w czerwcu 1993r. list o wstrząsającej treści: Zwracam się do tego, kto zabił mojego syna. Był jedynakiem, możecie więc sobie wyobrazić jak bardzo go kochałam... Piszę, gdyż pragnę oznajmić, że nie żywię jakiejkolwiek nienawiści wobec tego, kto go zabił. Ja wybaczam. Mówiono, że w tej grupie była jakaś kobieta. Nie wiem, może i ona jest matką. Pragnęłabym, aby Pan dotknął jej serca oraz serc ludzi, którzy byli wraz z nią, by zrozumieli, że życie drugiego człowieka jest święte. Dlatego należy szanować każde życie, i tylko jeżeli pragniemy dobra dla wszystkich, jeżeli kochamy będziemy mogli dać światu pokój i mieć pokój we własnych sercach.




PRESS BULLETIN 65, 21 Maj 1997r.





Mądrość modlitwy

Od początku objawień Matki Bo¿ej parafię Medziugorie odwiedziło wielu zwierzchników Kościoła. Musimy zrozumieæ, ¿e nie było to dla nich łatwe. Na nich spoczywa ogromna odpowiedzialność, gdy¿ wszyscy śledz¹ ich wypowiedzi. Biorąc to pod uwagę, my mo¿emy się mylić, ale oni nie mogą.

Odwiedziny zwierzchników kościelnych w Medziugoriu wzmocniły wiarę wielu ludzi w prawdziwość wydarzeń medziugorskich. Widząc i słysząc oficjalnych przedstawicieli Kościoła byli pewni, ¿e Bóg w dzisiejszych czasach w szczególny sposób przemawia do swego Ludu.

Jednak¿e wierząc w to, ¿e Bóg działa nieustannie nie powinniśmy polegać na słowie ludzkim, ale na owocach, które są widoczne. Zwierzchnicy kościelni i pozostali członkowie Ludu Bo¿ego rozpoznają je, nie przez swą mądrość, ale przez mądrość modlitwy. Właśnie wtedy zwierzchnicy kościelni zdolni są do tego, aby wydać prawidłowy osąd, a my, aby go przyjąć. Mądrość Maryi jest mądrością tych,którzy poprzez modlitwę szukali odpowiedzi na to, co dzieje się w Medziugoriu.

O. Miljenko Stojic



Troje biskupów z Ugandy w Medziugoriu

Przez cały czas do sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu przybywają biskupi z ró¿nych stron świata. Od 8 do 15 maja 1997 wizytę zło¿yli biskupi z Ugandy: Frederik Drandua, Deogratias Byabazaireanim .Zanim wyruszyli w podró¿ zapytali nuncjusza apostolskiego w Ugandzie Luisa Roblesa Diaza o jego zdanie na temat tej podró¿y . Odpowiedział im:"Papie¿ nie mówi oficjalnie o Medziugoriu, ale je popiera. Jedcie!".

Doświadczywszy ducha Medziugoria, zdecydowali się aby wspólnie z pielgrzymami celebrować wieczorną Mszę świętą w dniu 12 maja. Jeden z nich Frederik Drandua z tej okazji wygłosił kazanie. Biorąc pod uwagę, ¿e jest interesujące zamieszczamy je w całości.

"Drodzy Bracia i Siostry!

Jestem zaszczycony, ¿e mogę prze¿ywać Mszę św. wspólnie z wami. W jednym z listów św. Paweł pyta wspólnotę, czy przyjęła Ducha świętego. Dziś wieczorem i ja was pytam: Czy przyjęliście Ducha świętego? Pytam was dlatego, ¿e mówię teraz po angielsku. Czy rozumiecie co mówię ? Je¿eli odpowiecie: "tak" znaczy, ¿e rozumiecie mój angielski. Gwarantuję wam, ¿e mam dar Ducha świętego. Duch święty mówi tylko jednym jedynym językiem. Ka¿dy z nas mo¿e Go zrozumieć. Oczywiście zapytacie: jaki to język? Teraz wam powiem. Jest to język modlitwy. Czy rozumiecie modlitwę? Bóg ma swój język. Nie ma innego języka oprócz języka modlitwy. Czy modlicie się po chorwacku, czy te¿ w moim ojczystym języku angielskim, czy te¿ w jakimkolwiek innym języku jest to język modlitwy. Wszyscy przybyliśmy tu, aby się modlić i otrzymaliśmy Ducha świętego, Ducha modlitwy. Wszyscy zebraliśmy się wokół ołtarza z powodu modlitwy. Wszyscy mówimy tym samym językiem, rozumiemy jeden drugiego biorąc pod uwagę, ¿e wszyscy zwracamy się do naszego Ojca niebieskiego. Czy¿ nie jest to cudowne?

Przybywając z dalekiego kraju, z Ugandy (pewnie wielu z was nie wie, gdzie się ona znajduje), a ja przybyłem tutaj się modlić, mówię do was i wszyscy mnie rozumiecie. Jestem szczęśliwy, ¿e przybyłem tu, do szkoły modlitwy. Zało¿yła ją nasza droga Matka, nasza Madonna. Pragnęła byśmy przeszli przez tę szkołę modlitwy.

Interesujące jest, to ¿e zało¿yła szkołę właśnie tu, na chorwackiej ziemi. Przybywamy z całego świata do tej szkoły modlitwy. Nigdy nie zapominajcie, ¿e wiele dzieci, które mieszkają blisko szkoły nie mogą jej ukończyć. Wydaje się, ¿e zbyt łatwo traktują swoje obowiązki myśląc, ¿e nie trzeba się uczyć, gdy¿ szkoła jest blisko i zawsze znajdzie się na nią czas. Ci, ktćrzy przybywają z daleka, a mo¿e muszą mieszkać obok szkoły i przychodzą codziennie otrzymują świadectwo.

Mogę wam powiedzeć, ¿e otrzymałem dyplom szybciej ni¿ wy. Wczoraj wieczorem Ivan (widzący) potwierdził to. Przekazał mi, ¿e Madonna powiedziała, i¿ bardzo się cieszy, ¿e my biskupi jesteśmy tu. Błogosławiła nas i nasze diecezje, pokładając w nich nadzieję. To właśnie nazwałem dyplomem lub świadectwem, które dała mi Madonna. Czy ktoś z was otrzymał takie świadectwo? Po raz pierwszy przybyłem do Medziugoria. Muszę sobie pogratulować, ¿e jestem dobrym uczniem, poniewa¿ otrzymałem ju¿ dyplom. Chorwaci i wszyscy pielgrzymi, czy i wy otrzymaliście takie świadectwo? Je¿eli nie, musicie bardziej się postarać.

Pielgrzymi, którzy przybyliście tu z daleka, przybyliście tu cię¿ko pracować, uczyć się, czy otrzymaliście jakiekolwiek świadectwo, ze swej szkoły. Postarajcie się przynajmniej tyle byście otrzymali potwierdzenie obecności na zajęciach. To potwierdzenie otrzymują wszyscy ci, którzy przychodzą na zajęcia. To znaczy ten kto przychodzi na modlitwę, kto wspiona się na wzgórza, kto słucha orędzi Madonny. Je¿eli tego nie uczyniliście, a przybyliście tu, obawiam się, ¿e nigdy nie dostaniecie nawet potwierdzenia waszej obecności w szkole. Czy jesteście pewni, ¿e chcecie wrócić do domu bez takiego potwierdzenia? Myślę, ¿e byłoby szkoda gdybyście go nie otrzymali.

I was dzieci, które mieszkacie tu wzywam byście współzawodniczyły ze wszystkimi, którzy przybywają do tego miejsca z daleka, abyście udowodniły, ¿e i wy jesteście dobrymi uczniami, gdy¿ przychodzicie regularnie do tej szkoły modlitwy. Je¿eli tego nie uczynicie będzie bardzo le. Błędem byłoby nie przyjęcie łaski, którą daje wam Bóg w szkole modlitwy oraz łaski Tej,która zało¿yła tę szkołę. Pomyślcie jaki miałoby to sens, gdybyście nie zdali egzaminów. Wy gospodarze musicie musicie wło¿yć taki sam trud, aby zdać egzaminy w szkole Madonny, jak i my, którzy przybywamy z daleka.

Ja, który przybywam z Ugandy muszę jeszcze du¿o zrobić. Muszę pójść i opowiadać o tej szkole modlitwy. Jest to szkoła dla wszystkich chrześcijan. Wszyscy pragnący ¿yć ¿yciem chrześcijańskim muszą zapisać się do tej szkoły modlitwy. Tu odnajduje się matczyną miłość wobec dzieci. Jest to niezmie¿ona miłość, gdy¿ matka nigdy nie przeka¿e swym dzieciom czegoś złego. Przypomnijcie sobie słowa Jezusa: kiedy dziecko prosi o chleb, czy dasz mu kamień, lub je¿eli prosi cię o rybę, czy dasz mu ¿miję. Dalej Jezus nieco sarkastycznie mówi; je¿eli wy jako grzesznicy umiecie wybrać dary dla swoich dzieci, pomyślcie jakie dary da wam sam Bóg? Wyobramy sobie, jakie dary da wam Madonna, która zało¿yła tę szkołę.

Proszę was po powrocie do domu z pewnością znajdziecie jeszcze wielu uczniów, pragnących uczyć się w szkole Madonny. Kiedy ja powrócę do domu wiem, ¿e wielu chrześcijan i księ¿y przyjdzie do mnie, by pytać co dobrego mogę im powiedzieć i polecić. Powiem im, ¿e tutaj mogą otrzymać dwie dobre rzeczy. Mogą wybrać jedną, albo drugą, lub obie na raz. Czy wiecie o jakich dwóch rzeczach myślę ? Pierwsza i podstawowa to modlitwa. Druga to przyjań i gościnność Chorwatów. Myślę, ¿e ja skorzystam z obu, z modlitwy i gościnności. Ktoś przybył tu mo¿e jedynie, aby się modlić, lub tylko skorzystać z gościnności i miło spędzić czas. Drodzy pielgrzymi proszę was byście przyjęli obie rzeczy, a nie tylko jedną.

Wam parafianom,Chorwatom pragnę podziękować za waszą przyjań i gościnność, ale i za modlitwę. Staracie się, by miło było sięgnąć po jedno i drugie. Zapraszacie nas nieustannie byśmy tu przybywali z daleka, by ka¿dy mógł być w szkole modlitwy i otrzymać dyplom.

Je¿eli ktoś nie mo¿e zdać egzaminu, proszę, aby przynajmniej dostał potwierdzenie obecności w szkole. Niewa¿ne, czy jesteście gospodarzami, czy te¿ przybywacie z daleka. Pragnę, aby Bóg wylał na was swe błogosławieństwo oraz, by spłynęło na was błogosławieństwo Maryi."



PRESS BULLETIN 64, 07 Maj 1997r.





MYśLI NASZE CODZIENNE


Kilka miesięcy temu po raz pierwszy przeczytałem numer jednego z czasopism, w którego tytule był napis gazeta informacyjna .Nie spodobało mi się to, ale czy to waźne, czy musi się podobać właśnie mnie? W końcu moźe i ja się im nie podobam!.

Tym co przyciągnęło moją uwagę, był fakt źe we wstępie powiedziano, iź nie będą zajmować się ani polityką, ani zastępowaniem czyjegoś myślenia, lecz tylko poszukiwaniem prawdy i etyką. Spodobało mi się to, lecz pozostałe teksty były inne, co obudziło moje podejrzenia. Następne numery potwierdziły, źe miałam rację.

Fałszywość czasopisma została zdemaskowana poprzez artykuł pod tytułem: Etyka konia Trojańskiego". Zacytuję tylko jedno zdanie wydrukowane duźymi literami: Wielu profesorów myśli, źe etyka ,która została wprowadzona przed dwoma laty do szkół średnich, jest jedynie próbą Ministerstwa Oświaty, wąską furtką, aby wprowadzić obowiązkową naukę religii dla ateistów . Po pierwsze, wątpię, źe powiedziało to wielu profesorów", a zaraz potem pytam czy ateiści nie mogą być przynajmniej etyczni, jeśli nie religijni i czy nikt nie ma prawa ich tego uczyć.

Ten styl myślenia moźemy znaleć równieź w innych czasopismach. Próbuje się przebić w środkach masowego przekazu. Poźegnawszy się z Bogiem Stworzycielem, o którym mówi Madonna w swych orędziach postawili siebie za miarę we wszystkich sprawach. Dlatego mówią o sobie, źe są internacjonalni. Tak jakby potrzebne było zaznaczenie faktu, źe kochają wszystkich ludzi, i źe przychodzą do nich z miłością i poczuciem wszechogarniającego braterstwa. Ale jeźeli człowiek nie podlega prawom Boźym lub nawet prawom etycznym, które wywodzą się z jego natury ( nie zapominajmy, źe stworzył ją Bóg ), czy człowiek będzie mógł kochać innego człowieka i dostojne kroczyć po tej ziemi?

Nie okłamujmy się i nie pozwólmy by nas okłamywano, spójrzmy na nasze codzienne myśli. Dokąd zmierzają?

o.Miljenko

WIADOMOśCI

LICZBA KOMUNII I LICZBA KONCELEBRANTÓW

W kwietniu w Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu rozdzielono 91000 komunii, a w czasie mszy świętych koncelebrowało 2351 kapłanów z kraju i z zagranicy, średnio 78 kapłanów dziennie.

MEDZIUGORIE W śWIETLE WIZYTY PAPIEźA W SARAJEWIE

Papieź przyjechał do Sarajewa i nie odwiedził Medziugoria, choć wielu na to liczyło z powodu oczywistej przychylności Papieźa wobec zdarzeń w parafii Medziugorie. Przypomnijmy sobie, źe prezydent Chorwacji dr Franjo Tudjman bezpośrednio przed wizytą Papieźa w Sarajewie zaświadczył przed zebranymi politykami i kapłanami, źe Papieź Jan Paweł II w czasie ostatniej rozmowy powiedział, źe przy okazji wizyty w Sarajewie pragnął by odwiedzić równieź Medziugorie, był tam równieź obecny Biskup lokalny dr Ratko Perić, który zachował milczenie.

Nie wiadomo i jest mało prawdopodobne, źe będzie ujawnione, co Papieź poza kulisami mówił do zebranych władz kościelnych w Sarajewie. Znane jest jego pytanie, o to kto jest prowincjałem prowincji franciszkańskiej, w której znajduje się parafia Medziugorie. Tak samo jak wiadomo jest, źe wspomniał z uśmiechem nazwę Medziugorie, kiedy przybył do Sarajewa, wieczorem w Katolickiej świątyni i przy okazji odjazdu z Sarajewa. Nie zrobiono wokół tego wielkiego szumu.

Atmosfera zrobiła się napięta po zwykłej audiencji generalnej Papieźa w środę zaraz po podróźy do Sarajewa. Według agencji informacyjnych, Papieź między innymi powiedział: W trakcie wojny pielgrzymki wiernych do Sanktuariów Maryjnych na terenie BiH jak i innych częściach świata szczególnie Loreto nie zanikły, proszzono Matkę Narodów i Królową świata, by wpłynęła na tę męczeńską religię." Te słowa Papieźa zostały odebrane jako pośrednia akceptacja wydarzeń medziugorskich.

Trudno powiedzieć jakie stanowisko zajmie Kościół badając zdarzenia medziugorskie w bliźszej lub dalszej przeszłości. Tak, jak nie istniejąca konferencja biskupów Jugosławii, nie wystarcza równieź komisja powstała przy niej z zadaniem śledzenia wydarzeń w parafii Medziugorie. Z tego powodu Kościół będzie musiał podjąć jakieś kroki, a do tego czasu Medziugorie będzie źyć własnym źyciem. Urzeczywistni się zdanie z Pisma świętego, które mówi, źe drzewo poznajemy po jego owocach.

PROJEKT ARCYBISKUPA FRANE FRANICIA

Zdarzenia z parafii Medziugorie wdarły się we wszystkie sfery źycia Kościelnego. Jednym z tych, którzy początkowo im się sprzeciwiał a po wizycie osobistej uwierzył w to co się dzieje i całym sercem zaczął głosić jest Arcybiskup Splitu (chwilowo na emeryturze ) Frane Franić. Był on jedną z wybranych osobistości na Sobór Watykański II. Wspólnie z 500 biskupów nawoływał do osądzenia marksistowskiego ateizmu, pomimo źe Sobór zajmował się głównie sformułowaniem swego stanowiska dotyczącego wykładni nauki chrześcijańskiej. Jego zaangaźowanie było czynem ogromnej osobistej odwagi, mając na uwadze źe wypłynęło z Chorwacji, która była okupowana przez komunistyczną Jugosławię. Na końcu swego posiedzenia Sobór w duszpasterskiej konstytucji: Kościół we współczesnym świecie" w punkcie 21 uznał marksistowski ateizm jako najbardziej radykalny przejaw ateizmu, który pojawił się w historii ludzkości.

Z powodu swych zasług otrzymał nagrodę od swej macierzystej diecezji Splitsko-Dalmatyńskiej za całokształt pracy. Z tej okazji opublikowano długi wywiad z Frane Franiciem pod tytułem: Komunizm niszczy kaźde dobro." w chorwckim dzienniku Slobodna Dalmacija" (19.04.1997r). Odpowiedział na min. na następujące pytanie: Kiedyś otrzymaliście nagrodę za całokształt pracy. Wasze idee i dzisiaj przyciągają uwagę kościelnej i świeckiej społeczności. Jednym z tych powodów jest fakt źe uroczystości milenijne z powodu Wielkiego Jubileuszu ( Jubileusz 2000-lecia - przyp. P.B.) miały by mieć miejsce w Sanktuarium Królowej Pokoju Medziugoriu ?" Biskup odpowiedział: Napisałem do Kościoła na świecie ( Chorwackie czasopismo teologiczne - przyp. P.B.) by w 2001 roku nasi biskupi z przyzwoleniem Stolicy Apostolskiej, Papieź Jan Paweł II jest temu przychylny, mogli odprawić dziękczynną mszę świętą na podziękowanie Madonnie z Medziugoria za wszystkie dary, które otrzymaliśmy, a szczególnie za dar wolności, gdyź ta powstała z nicości, co moźe być jedynie dziełem Boźym powsstałym przez wstawiennictwo Madonny.

Chorwaccy Biskupi oficjalnie jeszcze nie odpowiedzieli na w/w propozycję. Z pewnością było by to wielkie wydarzenie nie tylko dla chorwackiego ale i dla powszechnego Kościoła.

PODRÓźE MISYJNE o.SLAVKA BARBARICIA

Korzystając z zaproszenia pielgrzymów Medziugorskich, przyjaciół Medziugoria i dobroczyńców o.Slavko Barbarić pod koniec kwietnia odwiedził kilka parafii w środkowej części Włoch i San Marino. Na siedmiu spotkaniach, które odbyły się w ciągu trzech dni uczestniczyło wielu wiernych. W tej części Włoch w siedmiu parafiach pielgrzymuje figura Błogosławionej Dziewicy Maryi Madonna de giro" W kaźdej parafii jest to okres jednego roku. Proboszcz jednej z parafii don Alceo razem ze swymi wiernymi pragnął, by początek pielgrzymki Madonny w jego parafii został zaznaczony poprzez duchowe przygotowanie. Dlatego w kościele parafialnym oraz w sąsiednich kościołach wprowadzono taki sam program modlitewny jak wieczorny program w Medziugoriu. Zaczęto od procesji z figurą Madonny. Ponad jedną z trzech parafii z boku znajduje się ogromny krzyź i postać Madonny, który świeci nocą wskazując drogę wspinającym się na wzgórze rozmodlonym ludziom, tak samo jak czynią to na medziugorskich wzgórzach. Wśród pielgrzymów był równieź Carmelo Puzzolo, który pod krzyźem dał swoje świadectwo. W parafii tego wielkiego artysty i przyjaciela Medziugoria postawione zostały stacje Drogi Krzyźowej niemalźe identyczne jak te na Kriźevcu mając na uwadze, źe są dziełem tego samego mistrza. Wielu ludzi skoncentrowało się na naboźeństwie drogi krzyźowej. Wyglądało to tak jak modlitwa na Kriźevcu. W kościele parafialnym odprawiany jest medziugorski program modlitewny. W San Marino o.Slavko spotkał się na wspólnej modlitwie z pielgrzymami medziugorskimi; dobroczyńcami, których w czasie wojny przyjeźdźało naprawdę duźo z tak małego kraju.



PRESS BULLETIN 63, 23 kwiecień 1997r.

CZYSść

Byliśmy wzruszeni, gdy Madonna ukazała się w parafii Medziugorie.Moźe na początku mieliśmy trochę wątpliwości, ale potem wszystko ułoźyło się dobrze. Jeźeli dowiedzieliśmy się później było nam źal,źe nie wiedzieliśmy wcześniej. Zdarzenia trwały, a my czerpaliśmy z nich dniami i nocami.

Wydaje mi się, źe nadszedł czas, aby zatrzymać się na chwilę i pomyśleć co teraz dzieje się z nami .Czy wydarzenia medziugorskie płyną czyste niczym górski strumie ,czy teź przypominają zanieczyszczoną przez ludzi rzekę. Czy zapomnieliśmy, źe słowo Boźe jest silniejsze od słowa ludzkiego i jego mądrości nie naleźy mieszać z ludzką .Kto stwierdził, źe wydarzenia medziugorskie moźna sprowadzić do wymiaru ludzkiego ,byśmy mogli potem nimi manipulować wedle naszej woli.

Tylko ten kto potrafi się zatrzymać i spojrzeć wstecz na swe źycie, moźe odczuć znaczenie czystości.Doświadczyć jej jak ciepła słonecznego .Ten zaś, kto nie wie co to jest czystość, stąpa w mroku. Wydaje mu się, źe odkrył juź wszystko, a w rzeczywistości się zagubił. Swoją niemoźliwością znalezienia się w sytuacji, zadziwia wszystkich wokół.

Wydarzenia w parafii Medziugorie są ogromnym prądem czystości we współczesnym świecie.Nie byłoby wskazane byśmy byli przeszkodą, nawet jeśli mamy dobre zamiary.

o.Miljenko

W I A D O M OśC I

PAPIEź W BOśNI I HERCEGOWINIE

12 i 13 kwietnia 1997 Ojciec święty Jan Paweł II odwiedził Sarajewo w Bośni i Hercegowinie. Z całą pewnością Ojciec święty jest największym pielgrzymem współczesności.W kazaniach i modlitwach wspominał i modlił się do Boga o pokój dla naszej umęczonej wojną ziemi. Nie moźna nie wspomnieć o wizycie Ojca świętego w Chorwacji we wrześniu 1994r., kiedy na spotkanie w Zagrzebiu przybyło prawie milion Chorwatów. Było to 25 procent ludności Chorwacji. Wtedy Ojciec święty zapowiedział swą wizytę w Sarajewie.Pomimo źe wizyta była zaplanowana wcześniej ,dopiero teraz mogła być zrealizowana.

W trakcie spotkania z katolikami Bośni i Hercegowiny Ojciec święty skierował orędzie nadziei i pokoju oraz wezwał do tolerancji w wielonarodowym społeczestwie. Z parafii Medziugorie obecnych było 250 parafian i około 300 pielgrzymów z innych krajów, którzy przybyli specjalnie z tej okazji z całego świata. Moźe się wydawać niezwykłym fakt, źe ludzie przyjeźdźają z Ameryki lub Europy do Medziugoria , aby w Sarajewie spotkać się z Papieźem. Ale nie jest to nic niezwykłego.Bowiem ci ludzie poznali wagę i siłę papieskiego wezwania do pokoju, tego samego wezwania, które Madonna kieruje do świata od 1981r. We mszy ,świętej uczestniczyło jedynie 50 000 ludzi. Prawdopodobnie ze względu na strach o swe bezpieczestwo.Miasto Sarajewo przyjęło Papieźa chłodnie. W chwili obecnej miasto jest zislamizowane,w odróźnieniu od czasów przedwojennych, gdy było to miasto wielonarodowe i wielowyznaniowe.

Parafia Medziugorie wraz z pielgrzymami poprzez modlitwę przygotowyła się do szczęśliwego i błogosławionego przyjazdu Papieźa rozwaźając orędzie z 25 sierpnia 1994r. To orędzie Madonna przekazała przed przyjazdem Papieźa do Chorwacji .Przypomnijmy je:" Drogie dzieci !Dzisiaj jestem zjednoczona z wami w szczególny sposób, modląc się o dar obecności mego ukochanego syna w waszej ojczyźnie . Módlcie się dzieci o zdrowie mego najdroźszego syna, który cierpi, którego wybrałam na te czasy . Modlę się i oręduję przed swym synem Jezusem, aby urzeczywistnił się sen waszych ojców. Módlcie się dzieci w szczególny sposób, gdyź szatan jest silny i chce zniszczyć nadzieję w waszym sercu. Błogosłaawię was. Dziękuję,źe odpowiedzieliście na moje wezwanie!"

PAPIEź, MEDZIUGORIE I PROWINCJAł HERCEGOWINY

Wizyta Jana Pawła II w Bośni i Hercegowinie 12 i 13 kwietnia 1997r. wedle nadziei wielu była wizytą, która miała się zakoczyć wizytą w Medziugoriu, biorąc pod uwagę ,źe kilkakrotnie wyraził on takie pragnienie. Niestety nie doszła do skutku. Jednakźe Papieź nie zapomniał o Medziugoriu.

Na sarajewskim lotnisku 13 kwietnia w pierwszej kolejności Papieźa przywitało trzech biskupów z Bośni i Hercegowiny i dwóch prowincjałów. Gdy prowincjał Bośni Centralnej o.Petar Andelovic jako pierwszy podszedł do Papieźa ,by go pozdrowić ,Papieź skierował do niego pytanie: "Medziugorie?" Ten wskazał na dr o. Tomislava Pervana prowincjała Hercegowiny ,który powiedział :"Jestem z Mostaru i Medziugoria." Papieź z zadowoleniem pokiwał głową i dwa razy powiedział :"Medziugorie,Medziugorie". Widzieli to wszyscy oglądaający w telewizji relację z powitania Papieźa.

W czasie wspólnej modlitwy wraz z ludem zgromadzonym w katedrze sarajewskiej Papieź dwukrotnie modlił się do Królowej Pokoju za Bośnię i Hercegowinę. Wielu obecnych odebrało to jako wezwanie Królowej Pokoju z Medziugoria.

Po mszy w sarajewskiej świątyni o.Tomislav skorzystał z okazji i osobiście przekazał fotomonografię o Medziugoriu, którą przygotowali franciszkanie pracujący w Medziugoriu. Powiedział równieź kilka słów o Medziugoriu. Papieź milczał, ale wyraz twarzy miał zadowolony i z zainteresowaniem przyjął jedno i drugie.

W trakcie ceremonii poźegnania Papieźa na lotnisku o.Tomislav Pervan źegnając się z Papieźem powiedział: "Ojcze święty oczekujemy Cię w Medziugoriu. "Papieź z uśmiechem powiedział:"Medziugorie,Medziugorie."

BISKUPI MOGED ELHACHEM I FRANCO HILLARY W MEDZIUGORIU

W drodze do Sarajewa ,które do tureckiej okupacji 1463r. ,nosiło chorwacką nazwę Vrhbosna Papieźowi towarzyszyło 11 ambasadorów archikatedralnych przy Stolicy Apostolskiej, watykascy dziennikarze ,przedstawiciele rządu oraz biskupi Moged Elhachem i Franco Hillary. Trzydziestoosobowa delegacja odwiedziła Sanktuarium Królowej Pokoju w Medziugoriu.

Mszę świętą celebrował biskup Moged Elhachem. W trakcie kazania powiedział, źe wszyscy przybyli by wesprzeć Ojca świętego i uczestniczyć w modlitwach o pokój w Sarajewie, o pokój w BiH, o pokój w tym regionie.

Po mszy św. o. Ivan Bradvica zaprowadził ich na Górę Objawie.Tam wszyscy modlili się i rozmawiali o wydarzeniach w parafii Medziugorie.

Przy poźegnaniu biskup Elhachem powiedział, źe przyjechał modlić się o pokój w swej udręczonej ojczynie-Libanie. Biskup Franco Hillary z Nowego Jorku stwierdził, źe jest to jego druga wizyta w Medziugoriu, i źe bardzo chętnie tu przyjeźdźa. Ive Livjanic-chorwacki ambasador przy Stolicy Apostolskiej, doświadczający obecności Królowej Pokoju w swoim źyciu i pracy, króry był przewodnikiem pielgrzymów, zaznaczył, źe ambasadorowie byli głównymi inicjatorami przyjazdu do Medziugoria.

WIZYTA NIEMIECKIEGO BISKUPA POLOWEGO

Ostatnio Medziugorie odwiedził równieź jeden z biskupów polowych. Był to J.E.Johanes Dyba, biskup niemieckiego miasta Fulde. Przybył z wizytą do jednostek SFOR-u na terenie BiH. "Na tej drodze Medziugoria nie moźna ominąć"- powiedział J.E.Dyba,który przybył do Sanktuarium Królowej Pokoju wraz z grupą niemieckich pielgrzymów i źołnierzy.Po mszy zatrzymał się na długiej i serdecznej rozmowie z franciszkanami z Medziugoria, którzy zapoznali go z faktami dotyczącymi objawie w parafii.

DELEGACJA WOJSKOWYCH ODWIEDZA MEDZIUGORIE

10 kwietnia Medziugorie odwiedził ambasador OESS Morton Kraznai, generał Christiansen , grupa dostojników z HVO, armii BiH, wojsk Republiki Serbskiej oraz Sił Międzynarodowych stacjonujących w BiH. Podczas krótkiej wizyty w Sanktuarium Królowej Pokoju zainteresowali się historią tego miejsca, a w szczególności motywacją ludzi, którzy przybywali do Medziugoria ze wszystkich krajów świata w trakcie najcięźszych działa wojennych.

DOBRE UCZYNKI DOBRYCH LUDZI

Dwóch włoskich pielgrzymów Tomaso i Alessandro -jeden niewidomy, drugi niepełnosprawny rozpoczęło akcję odnowy przedszkola w Odrzaku w BiH. W drodze do Sarajewa na spotkanie z Papieźem towarzyszyła im ekipa telewizyjna. Jechali na rowerach. Po wizycie w Sarajewie wrócili do Odrzaku, by kontynuować swą misję dobra.

PODRóZE MISYJNE O. SLAVKA BARBARICIA

Po otrzymaniu wielu zaprosze z Afryki o. Slavko w towarzystwie widzącej-Vicki w ciągu 25 dni odwiedził liczne kraje południowej części tego kontynentu Odbyło się wiele spotka - z powodu małej ilości miejsca nie jesteśmy w stanie opublikować pełnego sprawozdania z tej wizyty, więc ograniczymy się do spraw najwaźniejszych. Ojciec Slavko i Vicka mieli spotkania z kapłanami ,zakonnikami i zakonnicami, dziećmi w sierocicach, pensjonariuszami domu starców i wiernymi z tamtejszych parafii. Odbyło się 30 spotka. Spotkali się z siedmioma biskupami ,z których niektórzy odprawili msze św. Wszystkie spotkania miały taki sam przebieg jak program wieczorny w kościele w Medziugoriu, a więc :róźaniec, msza św., modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała, po czym świadectwo Vicki. Kilkakrotnie spotkania odywały się na wolnym powietrzu - były prowadzone w j .chorwackim i w jednym z języków afrykaskich, towarzyszyła im źywa muzyka afrykaska. Nawiązując do tej wizyty dyrektor Centrum Pokoju w Lusace , w Zambii,wystosował pod adresem o.Slavka i Vicki oficjalne zaproszenie do odwiedzenia tej części Afryki .W wielu krajach afrykaskich grupy modlitewne, powstałe z inspiracji wydarze medziugorskich, działają juź 10 lat.

Na zaproszenie przyjaciół Medziugoria i pielgrzymów tuź po powrocie z Afryki o.Slavko odwiedził Belgię i chorwackich uchodców w Szwajcarii, skupionych wokół chorwackiej misji katolickiej.